To dziwne,że nigdy nie przepadałam za zapachem i smakiem śliwek. Ostatnio jednak postanowiłam wybrać tartę Black Plum Blossom u Goodies
Wciągnęłam mamę w woskowe szaleństwo i nawet ona zaczęła je palić. Pomyślałam,że jej podrzuce gdy mi się nie spodoba.
Gdy wróciłam do domu odpaliłam kominek i wybór padł na fioletową tartę.
Teraz wiem,że wosk pozostanie w moim magicznym słoju,po brzegi wypełnionym tartami YC.
Owszem, pojawienie się na drzewkach ciemnych węgierek zapowiada niechybny kres wakacji i nadejście złotej jesieni. Jednak różowe kwiaty śliwy, obficie osiadające na gałązkach w maju i czerwcu, to wyjątkowo urodziwe preludium lata. Zapach i urzekające wybarwienie śliwkowych pąków zainspirowały czarodziejów z Yankee Candle do stworzenia niebagatelnej, bardzo przekornej propozycji na ciepłe miesiące. W ciemnym, fioletowym, cudownie nasyconym wosku odnajdziemy nieco perfumeryjny aromat kwiatów owocowych drzew zmieszany z nutami ciepłej wanilii i drogocennego, białego piżma. Tak stworzona tarteletka urzeka piękną barwą i zniewala wyjątkowym, owocowo-kwiatowym zapachem. Black Plum Blossom to kompozycja wakacyjna, świeża, balansująca na granicy rześkości i słodyczy. Spodoba się przede wszystkim paniom ceniącym dziewczęce, nieco toaletowe propozycje do aromaterapii. Polubią ją też panowie, którzy od letnich wosków oczekują odrobiny smakowitego odświeżenia.
Mamy tutaj do czynienia z ślicznie pachnącym,delikatnym woskiem.
Przypomina mi mgiełkę śliwkową z Avonu,tylko bez chemicznych nut.
Aromat śliwek jest wyraźny,lecz nie męczący. Można go spokojnie palić przez wiele godzin.
Byłam ciutkę ździwiona,bo myślałam że poczuję zapach kwiatów,a nie owoców. Mi to jednak nie przeszkadza.
Ciepły aromat wypełnia pomieszczenie w zaskakująco szybkim tempie i nawet po zgaszeniu jest wyczuwalny przez dłuższy czas.
Lubicie tą tartę? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.