wtorek, 27 marca 2018

Czym tym razem zachwyciła mnie firma Fitokosmetik? Jeden z najlepszych produktów- SZAMPON Z NIEBIESKĄ GLINKĄ.

Mam nadzieję, że wiecie o mojej miłości do firmy Fitokosmetik, która tworzy niesamowite kosmetyki. Już nie raz podkreślałam, że są warte każdej złotówki, ponieważ każdy produkt sprawdza się u mnie rewelacyjnie. W listopadzie zaprzyjaźniłam się z szamponem z dodatkiem henny i miałam go zakupić ponownie, lecz zainteresowała mnie wersja z dodatkiem niebieskiej glinki.
O produkcie:
Cała seria szamponów stworzona została przez czołowych ekspertów z Instytutu Rosyjskiego, wszystkie produkty zostały wykonane wyłącznie z naturalnych składników: glinek, unikalnych olejów i ekstraktów roślinnych. Ponadto twórcy linii czerpali inspirację z pięknych zakątków świata - dziewiczych wód Bajkału, ekologicznych obszarów jeziora Wałdaj, a także unikalnych wulkanów na Kamczatce.

Niebieska glinka wydobywana jest w czystym ekologicznie regionie Rosji i posiada właściwości lecznicze, które są powszechnie doceniane we współczesnej kosmetologii. Posiada bogaty skład mineralny dzięki czemu zapewnia skórze jak i włosom intensywną pielęgnację. Poprawia elastyczność włosów, chroni je przed utratą wilgoci, przenika głęboko w strukturę włosów czyniąc je mocnymi, zdrowymi, gęstymi i błyszczącymi. Wspomaga regenerację skóry, stymuluje krążenie krwi. Likwiduje zaczerwienienie i łuszczenie skóry, odżywia ją minerałami i substancjami aktywnymi biologicznie.

Szarłat (amarantus) - stosowany do płukania włosów i spłukiwania skóry owłosionej (wypadanie włosów, rozdwajanie włosów, łamliwość, brak połysku, wypryski na skórze głowy)

Korkowiec Amurski - posiada działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne ,ma działanie tonizujące dla skóry i nadaje jej elastyczności

Bylica Pospolita - zawiera beta karoten, wapń, cynk, terpeny i taniny. Nasyca skórę głowy odżywczymi substancjami, wzmacnia cyrkulację krwi, aktywizując włosowe cebulki, chroni przed działaniem zanieczyszczonego środowiska.

Pięciornik Srebrny - pomocny w stanach zapalnych skóry owłosionej głowy, łupieżu tłustym, wypadaniu włosów na tle łojotoku i zakażeń drożdżakami.

Olej z Kiełków Pszenicy dostarcza włosom wielu substancji odżywczych i doskonale je pielęgnuje. Jest olejem bogatym w lecytynę, kwas palmitynowy, linolowy, olejowy, linolenowy i archaidowy. Regeneruje wnętrze włosa, zapobiega dalszym uszkodzeniom, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnię, chroni je przed uszkodzeniami spowodowanymi przez ciepło i promieniami UV. Odżywia skórę głowy, wspomaga wzrost włosów, nawilża je.

Morwa Biała - wyciąg z kory korzenia morwy jest wspaniałym humektantem o właściwościach przeciwzapalnych, posiada właściwości wygładzające, oczyszcza i nawilża włosy, zapobiega wypadaniu, nadaje im połysk i elastyczność.

Propolis - wykazuje działanie regenerujące , przeciwzapalne oraz antybiotyczne, które zawdzięcza wysokiemu stężeniu flawonoidów, pomocny w walce z łupieżem

Srebro koloidalne(Ag ,łac. Argentum)- preparaty zawierające srebro wpływają na pracę gruczołów łojowych oraz niszczą większość bakterii mogących wywoływać stany zapalne skóry (zapalenie mieszków włosowych, trądzik pospolity, itp.). Stymulują także proces regeneracji komórek, chronią skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych (wiatr, kurz, mróz). Srebro nie tylko reguluje wydzielanie łoju, utrzymując zbyt suchą lub zbyt tłustą skórę w stanie równowagi, ale zapewnia również prawidłowy poziom nawilżenia naskórka.

Skład(INCI): Aqua, Pentaphyfloides Fruticosa Flower Water (hydrolat z pięciornika krzewiastego), Helichrysum Italicum Flower Water (hydrolat z kwiatów kocanki), Amaranthus Cruentus Flower Water (hydrolat z szarłatu), Thymus Serpyllum Flower Water (hydrolat z maccierzanki), Phellodendron Amurense Flower Water (hydrolat z korkowca amurskiego), Artemisia Vulgaris Flower Water (hydrolat z bylicy pospolitej), Potentilla Argentea Flower Water (hydrolat z pięciornika srebnego), Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Coco Glucoside, Sodium Laureth-5 Carboxylate, Glycerin,Glycereth-2 Cocate, Blue Clay (niebieska glinka), Morus Alba Root Extract (ekstrakt z korzenia morwy białej), Propolis Extract (propolis), Colloidal Silver (jony srebra), Parfum, Lactic Acid, Benzoic Aad, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, CI42090.
Opakowanie: Plastikowa butelka z minimalistyczną szatą graficzną mieści w sobie 270 ml produktu. Otwór opakowania posiada odpowiednią wielkość, zatrzask zaś porządnie zabezpiecza kosmetyk przed otwarciem. 

Zapach: O mamusiu! Osobiście aromat szamponu przypomina mi zapach lodów truskawkowo- śmietankowych na patyku, które jadłam w dzieciństwie. Słodkie, a zarazem świeże nuty są niezwykle przyjemne, cieszę się, że pozostają wyczuwalne na włosach po kąpieli.

Konsystencja: Szampon nie jest za rzadki ani za gęsty, produkt w kontakcie z wodą wytwarza mnóstwo piany, dlatego mała ilość płynu pozwoli nam oczyścić skal oraz pasma.

Działanie: Za co go uwielbiam? Mogłabym wyliczać i wyliczać. Na początku oczarował mnie aromat, następnie kosmetyk nie plącze moich długich włosów. Po kąpieli mój skalp jest porządnie oczyszczony (ale nie podrażniony i przesuszony). Ogromnym atutem produkt jest fakt, że znacznie przedłuża świeżość, ponieważ nawet po 3 dniach moje włosy wyglądają wyjściowo.
Po wysuszeniu pasm mogę zauważyć, że są uniesione od nasady, ładnie dociążone i niezwykle mięciutkie. Mogę śmiało stwierdzić, że po dwóch miesiącach regularnego używania zauważyłam mnóstwo małych baby hair, które rosną jak szalone.
Cieszę się, że znalazłam produkt godny zaufania, który pokochały moje włosy.

Cena i dostępność: Ja podczas większych zakupów w sklepie Wizaż24 natknęłam się na ten szampon za mniej więcej 10-11 zł.

Podsumowanie: Produkt jest niezwykle wydajny, nadaje się do codziennego używania, a do tego działa cuda z moimi pasmami. Włosy są przyjemne w dotyku, oczyszczone, czego chcieć więcej?

Jestem ciekawa, jaki szampon obecnie jest Waszym ulubieńcem.
Znacie produkty marki Fitokosmetik?

piątek, 23 marca 2018

#2 Alieexpress haul. Mnóstwo ozdób do paznokci, które zachwycają.

Staram się ograniczać moją rozrzutność, jeśli mowa o Alieexpress. W lutym poczyniłam małe zakupy, ciężko mi uwierzyć, że zdecydowałam się wyłącznie na te produkty, ponieważ podczas przeglądania asortymentu miałam ochotę wykupić połowę zaopatrzenia.

W sklepie zamawiam jedynie dekoracje do pokoju, akcesoria z działu BEAUTY, a także ozdoby do paznokci.
Najwcześniej skusiłam się na cztery pudełeczka wypełnione pyłkami, które u nas do najtańszych nie należą. Za całość zapłaciłam około 39 zł, a produkty zamówiłam u sprzedawcy STZ Nail Art. Sądzę, że za 40 różnych efektów cena jest śmiesznie niska.
Jak możecie zauważyć, zdecydowałam się na dwie szkatułki wypełnione pyłkiem w postaci płatków. Bez dwóch zdań jestem zakochana w wersji holograficznej (ok. 15 zł), która na paznokciach wygląda bajecznie (jeśli macie ochotę, pokażę wszystko na wzornikach).
Metaliczne opiłki przypominające efekt lustra również wyglądają interesująco, zapłaciłam za nie około 13 zł.
Trzecie opakowanie wypełnia efekt syrenki oraz pixel, który kusił mnie od dłuższego czasu. Za plastikowe pudełeczko z mnóstwem połyskujących drobinek zapłaciłam ok. 4,50 zł.
Na samym końcu pyłek przypominający kolorowy piasek (5 zł). Miałam już wcześniej okazję go używać podczas wykonywania hybryd, rezultat był rewelacyjny.

Mam ogromną słabość do stempli i kwiatowych wzorów, dlatego zamówiłam dwie płytki (ok. 1 zł za sztukę). Zamówiłam je u sprzedawcy YZWLE Official Store, znajdziecie tam mnóstwo innych produktów, które przypadną Wam do gustu.

O jeju, chyba zwariowałam, ale poczyniłam ogromne zakupy, jeśli chodzi o naklejki wodne. Zamówiłam trzy zestawy, łącznie ponad 120 różnych kartoników wypełnionych wzorami. Zdecydowałam się na kwiaty, piórka oraz naklejki mieszane (słodycze, owoce, warzywa, kwiaty, ptaki itd.). Muszę przyznać, że całość jest dobrze wykonana. Obrazki są wyraźne i estetyczne, a całość kosztowała mnie ok. 18 zł. Zamawiałam u myyeahbeauty Store.
Sądzę, że tego typu produkty warto zamawiać na Alie, ponieważ u nas cena pojedynczej karteczki sięga nawet 3-5 zł.

Jestem fanką maseczek z glinki, usuwam ją przy pomocy mięciutkich i chłonnych ściereczek z mikrofibry. Z czasem ciężko je domyć, dlatego nie zamawiam drogich ręczników, ponieważ po czasie je wyrzucam. Na wypróbowanie zamówiłam trzy sztuki złożone w uroczego pieska (swoją drogą produkt świetnie nada się na prezent) za około 1,50 zł/ szt. (sprzedawca Big Sale).

Na samym końcu skusiłam się na nożyczki przeznaczone do przycinania brwi. Kosztowały niewiele, bo około 1,90 zł. Muszę przyznać, że sprawdzają się całkiem przyjemnie. Z łatwością mogę przyciąć niesforne włoski.

Co najczęściej zamawiacie na Alie?

czwartek, 22 marca 2018

Które odcienie powinny znaleźć się na paznokciach tej wiosny? 10 niesamowitych kolorów, które odmienią każdy manicure.

21 marca przybyła do nas Pani Wiosna, dlatego uważam, że przyszła pora na nowe, radosne odcienie na paznokciach. Kilka tygodniu temu skupiałam się na wzmocnieniu i odżywieniu płytki, ale przecież ta nie może pozostać niepomalowana, gdy za oknem piękne słońce.
Muszę przyznać, że pomysł na post pojawił się w mojej głowie przypadkowo podczas porządków w moim kuferku z lakierami. Postanowiłam pokazać 10 kolorów Pablo Color, które o tej porze roku będą gościć u mnie najczęściej.
Jeśli mowa o wiośnie, to nie może obyć się bez przepięknych pasteli. Na pierwszym miejscu oczywiście uroczy błękit w odcieniu baby blue, który nigdy nie wychodzi z mody.
Kolor kojarzy mi się z czystym, perfekcyjnym niebem, które ciężko zaobserwować podczas chłodnej zimy.

Mam słabość do nudziaków, które wpadają w róż. Uważam, że są to ponadczasowe odcienie. Nie rzucają się w oczy, a dodają elegancji i szyku. Lakier ten może nam posłużyć jako baza do klasycznego manicure francuskiego.
Zapamiętajcie! Nudziak nigdy nie jest nudny! :)

Zauważyłam, że jasny, chłodny róż robi furorę w obecnym sezonie. Jestem ogromną fanką tej barwy, dlatego nie może zabraknąć jej na moich paznokciach. Sądzę, że dodaje dziewczęcego uroku i świeżości, a do tego jest modny!

Jeśli już o moim ulubionym kolorze mowa, to muszę koniecznie wspomnieć o niesamowitym odcieniu. Cudowny róż z dodatkiem złotego pyłu sprawia, że zwykły manicure wygląda magicznie, szczególnie gdy dosięgną go promienie słońca.

Czy mięta kiedykolwiek wyszła z mody? Pastelowy odcień z mnóstwem złotego pyłu sprawdzi się równie dobrze co poprzednia propozycja. Lekko, wiosennie, czego chcieć więcej?

Słyszałam, że równie modnym kolorem jest fiolet. Osobiście nie mam nic do niego, ale nudzi mnie jednolita barwa. Więc idealnym rozwiązaniem będzie kameleon, który mieni się również na niebiesko dzięki drobnemu pyłkowi.

Jeśli o wiośnie mowa, to nie może zabraknąć żółtego lakieru, który przypomina mi o pierwszych promieniach słońca oraz płatkach kaczeńca. Mam nadzieję, że lubicie blichtr, ponieważ znajdziecie go w buteleczce.

Pastelowy fiolet z mnóstwem złotego pyłu? Jeśli nie lubisz ciemnych odcieni, zawsze możesz skusić się na jasny, liliowy kolor, który wygląda subtelnie i delikatnie.

Sądzę, że pastelowa brzoskwinka również przypadnie Wam do gustu. Uważam, że jest to świetna alternatywa dla przeciwników różowych, przesłodzonych stylizacji oraz dla tych, którzy nie lubią ostrej pomarańczy.

Na samym końcu mój faworyt. Mowa o żywym kobalcie. Muszę przyznać, że od wielu miesięcy mam słabość do chabrowych barw. Zimą często sięgam po ciężkie, ciemne granaty. Wiosną zaś kuszą mnie smerfne pazurki, koniecznie ze złotym dodatkiem w postaci lakieru brokatowego!

Jakie lakiery będą gościć u Was o tej porze roku? Postawicie na hybrydy/ żele, czy może skorzystacie również z dobrodziejstw tradycyjnych lakierów?
Ja obecnie chcę odetchnąć od trwalszych stylizacji, dlatego z prawdziwą radością używam zwykłych malowideł, które mogę zmieniać kilka razy w tygodniu!

środa, 21 marca 2018

🎁🎁Wspaniała niespodzianka od firmy Pablo Color. 🎁🎁

W zeszłym tygodniu otrzymałam wspaniałą paczkę od firmy Pablo Color, w której znalazłam mnóstwo produktów. Akurat ostatnio narzekałam na słabe samopoczucie, więc na widok tylu cudowności zrobiło mi się lepiej.
W dzisiejszym poście przedstawię nowości (przynajmniej dla mnie), które znalazłam wewnątrz estetycznego kartoniku, a w następnych dniach pojawię się z recenzjami.
Kilka słów o firmie:
Marka Pablo Color w 2012 roku pojawiła się na europejskim rynku. Towary z oferty Pablo Color charakteryzują się wyjątkową trwałością, zawartością pielęgnacyjnych dodatków, naturalnych olejków o prozdrowotnym charakterze. Produkty Pablo Color to doskonałe połączenie ceny oraz jakości oferty handlowej.
Cienie do powiek Pablo Color odpowiednio dobrane doskonale akcentują naturalną barwę oka. Podkreślają jego piękno i nadają efektowny wygląd. Dzięki swojej jedwabistej konsystencji cienie do powiek bardzo łatwo i równomiernie rozprowadzają się na powiekach. Dostępne w szerokiej gamie kolorystycznej dopasowanej do każdej tonacji urody.
Tusz do rzęs Pablo Color o wyjątkowej formule hypoalergicznej dla osób o wrażliwych oczach. Bezzapachowa maskara nie zawierająca w swoim składzie alkoholu. Dzięki niej rzęsy są wzmocnione, elastyczne, zyskują połysk i zdrowy wygląd. Specjalna szczoteczka ułatwia aplikację tuszu i wyeksponowanie nawet krótkich rzęs. Daje trwały efekt.
Pomadka kolorowa w sztyfcie Pablo Color z witaminą A+E+C oraz filtrem UV, nadaje ustom długotrwały kolor i połysk. Propolisowa formuła chroni delikatną skórę warg przed popękaniem i wysuszeniem, nie powoduje uczucia nadmiernej tłustości, zapewnia ekstremalne nawilżanie. Oferowana w 8 klasycznych kolorach.
Pomadka błyszczyk z witaminą A+E+C. Posiada niepowtarzalną formułę o wysokim połysku. Zawiera leczniczy propolis. Dzięki zastosowanemu filtrowi UV doskonale chroni usta przed niekorzystnymi czynnikami. Błyszczyk o umiarkowanej konsystencji z optymalną pigmentacją tworzy piękny efekt na ustach. Oferowany w 10 modnych kolorach.
Pomadka propolisowa-ochronna dzięki zawartości propolisu i właściwościom leczniczo-regeneracyjnym pomaga wygoić spierzchnięte i popękane usta. Jednak powszechnie wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego nasza propolisowa pomadka ochroni Twoje usta przed niekorzystnym działaniem czynników abiotycznych takich jak mróz, wiatr, nadmierne działanie słońca. Dodatkowo dostępna jest w przyjemnym i delikatnym cytrynowym aromacie.

Zalety:
+ chroni delikatną skórę ust przez cały rok
+ sprawia, że usta wyglądają zdrowo i kusząco
+ idealna zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn jako element codziennej pielęgnacji
Lakier żelowy do paznokci to produkt upiększający płytkę paznokci o wyjątkowo mocnej pigmentacji oraz intensywnej i trwałej formule. Bogata paleta kolorystyczna 20 modnych kolorów pozwala nadać wyjątkowy efekt 3D tworzonemu manicure’u. Nie wymaga stosowania lampy UV oraz dodatkowych utwardzaczy. Po zastosowaniu Top Coat odżywczo utwardzającego Pablo Color następuje przedłużony efekt trwałości do 14 dni.
Lakier szybkoschnący umieszczony w szklanej butelce o ciekawym, estetycznym i eleganckim wyglądzie. Pojemność lakieru wynosi 9 ml. Konsystencja idealnie gęsta i gładka. Aplikacja bardzo szybka i łatwa dzięki precyzyjnemu pędzelkowi. Aby idealnie pokryć płytkę paznokcia wystarczą zaledwie dwie warstwy. Lakier jest wydajny i trwały na paznokciach. Formuła „long lasting” sprawia, iż lakier utrzymuje się w nienaruszonym stanie przez wiele dni. Kolor jest intensywnie na pigmentowany. Lakier sprawdza się doskonale przy wykonywaniu nawet najbardziej szalonych stylizacji. Jego satynowy połysk sprawia, że lakier idealnie pasuje do świątecznych i karnawałowych stylizacji. Doskonale wpasowuje się w najnowsze trendy w manicure i pedicure. Zastosowanie innowacyjnych dodatków powoduje, że lakiery Pablo Color szybko zasychają oraz posiadają niezwykły połysk. Dodatek witamin A+E chroni i poprawia stan płytki paznokcia nawilżając ją i regenerując.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientek wprowadziliśmy 100% gwarancję satysfakcji klienta, polegającą na wymianie produktu, z którego jest niezadowolona lub zwrot pieniędzy za zakupiony towar.

Plusy :
+ estetyczny wygląd opakowania
+ duża pojemność
+ witaminowa ochrona
+ wydajny i trwały
+ idealnie gęsta i gładka konsystencja
+ perfekcyjne krycie
+ szybka i łatwa aplikacja
+ precyzyjny pędzelek
+ wystarczą dwie warstwy, aby idealnie pokryć płytkę paznokcia
+ kolor idealnie na pigmentowany
+ lakier szybkoschnący
+ atrakcyjna i przystępna cena
+ szeroka dostępność
Dodatkowo w mojej przesyłce znalazłam trzy odżywki (kreatynowa do rozdwajających się paznokci, z jedbawiem oraz wybielająca), a także trzy topy (wysuszacz, matowy, utwardzający).
Ucieszyłam się także z ozdobników. Do gustu przypadły mi szczególnie zielone piegi.

Czy miałyście okazję poznać produkty Pablo Color?

środa, 14 marca 2018

Kilka słów o produkcie, który uratował moje paznokcie po ściągnięciu hybrydy. FITOKOSMETIK NAWILŻAJĄCA MASECZKA DO PAZNOKCI PRZECIW ROZWARSTWIANIU.

Po wielu miesiącach regularnego nakładania hybryd moje paznokcie były mocno przesuszone i niestety miały tendencję do pękania. Z racji tego po raz pierwszy postanowiłam wypróbować kilka produktów, które miały polepszyć stan płytki. Oczywiście zdecydowałam się na kosmetyki Fitokosmetik, które sprawdzają się u mnie wyśmienicie.
W sklepie Wizaż24 zamówiłam aż trzy różne wersje, na pierwszy rzut wypróbowałam maskę przeciwko rozwarstwianiu.
 O produkcie:
Maska jest najlepszym środkiem na rozwarstwianie paznokci. Formuła maski oparta na naturalnym jodzie, szybko i skutecznie przywraca paznokciom zdrowie. Wapń wzmacnia płytkę paznokcia i wypełnia mikropęknięcia. Masło shea i masło migdałowe przyspieszają regenerację. Wyciągi z roślin leczniczych (aloes, dziurawiec, len) odżywiają i nawilżają paznokcie.

Rezultat: Zdrowe, silne i mocne paznokcie!

Składniki aktywne:
Naturalny jod morski
Wapń
Masło shea
Masło migdałowe
Ekstrakty roślinne (aloes, dziurawiec, len)
Aktywny fitokompleks

Skład: Cera Alba (wosk pszczeli), Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Linseed Oil (olej lniany), Butyrospermum Parkii (masło shea), Camellia Sinensis Leaf Extract (herbata chińska), Calendula Officinalis (Calendula) Extract (nagietek), Aloe Barbadensis (Aloe) Leaf Juice (aloes), Hypericum Perforatum (St. John's Wort) Extract (dziurawiec), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract (len), Paraffin, Parfum, Calcium D-glucarate (wapń), Medicago Sativa Extract (lucerna), Taraxacum Officinale Extract (mniszek pospolity), Potassium Iodide (naturalny jod morski), CI 77289
Opakowanie: W kartonowym pudełeczku został umieszczony mały słoiczek wykonany z cienkiej blaszki. Szata graficzna jest bardzo minimalistyczna, ze względu na rosyjskie napisy, z tyłu znajdziemy naklejkę z objaśnieniami w języku polskim.
Małym minusem może być wieczko opakowania, które jest dość problematyczne podczas otwierania. Należy je unieść, co jest dość utrudnione, gdy mamy krótkie paznokcie.
Mam świadomość, że tego typu opakowanie nie należy do higienicznych, dlatego nabieram maseczkę patyczkiem, aby nie mieć bezpośredniego kontaktu z produktem.

Zapach: O jeju, jaki on jest cudowny! Przypomina mi napój wieloowocowy, aromat jest świeży i niezwykle przyjemny.

Konsystencja: Jestem niesamowicie zaskoczona miękkością produktu, który swoją konsystencją przypomina mi przytopione masło. Dzięki temu kosmetyk rozprowadza się bez problemu. Z czasem rozpuszcza się na płytce i skórkach tworząc tłustą warstewkę, która wchłania się po około 30 minutach.

Działanie: Maseczka już od pierwszego użycia fantastycznie nawilża płytkę oraz suche skórki. Z czasem paznokcie stają się twarde i odporne na wszelkie uderzenia, a dodatkowo przestają się rozdwajać w zaskakująco ekspresowym tempie. Po upływie miesiąca cieszyłam się pięknymi, różowiutkimi paznokciami, które są odżywione i wzmocnione.

Cena i dostępność: Cena jednego opakowania waha się w granicy 6-7 zł. Jak już wcześniej wspomniałam, swoją maseczkę zamówiłam w sklepie Wizaż24, jednak są dostępne w innych drogeriach internetowych.

Podsumowanie: Cieszę się, że spotkałam produkt, któremu mogę zaufać. Dzięki niemu w ekspresowym tempie odratowałam moje paznokcie.

Czego używacie do regeneracji własnych pazurków?

wtorek, 13 marca 2018

O stopy także warto zadbać. Recenzja dezodorantu odświeżającego oraz kremu przeciwko zrogowaceniom Shefoot.

Muszę przyznać, że dawniej nie zwracałam większej uwagi na kosmetyki odpowiedzialne za pielęgnację stóp. Poza pumeksem oraz mgiełką odświeżającą nie używałam nic, może niekiedy skusiłam się na zwykły krem.
O produkcie:
Zapewnia stopom natychmiastowy efekt odświeżający i chroni je przed brzydkim zapachem aż do 24 godzin. Formuła z gliceryną i składnikiem dezodorujacym pochodzenia naturalnego jest łagodna dla skóry i ma działanie nawilżające. Receptura została wzbogacona ekstraktem z grejpfruta. Idealny dla osób uprawiających sport.

• nie zawiera soli aluminiowych
• szybko schnie
• nie brudzi ubrań ani obuwia
• działanie antybakteryjne

Składniki:
Ekstrakt z grejpfruta – ma właściwości odżywcze, nadaje cytrusowy zapach
Gliceryna – silnie nawilża nawet głębsze warstwy naskórka
Roślinny inteligentny składnik dezodorujący – działa tylko wtedy, gdy pojawia się brzydki zapach.

Poręczna buteleczce wykonana z białego plastiku posiada przyjemną szatę graficzną oraz higieniczny atomizer, który działa bez zarzutu. Atutem produktu jest jego aromat oraz trwałość. Przyjemny zapach przypominający połączenie kwiatów i cytrusów skutecznie odświeża stopy na dłuższy czas. Bez dwóch zdań jest to pomocne, szczególnie teraz, gdy nosimy zakryte i ocieplane obuwie.
Dezodorant nie pozostawia na skórze tłustej lub lepkiej warstwy oraz nie farbuje skarpetek/butów. Przez cały dzień czuję się komfortowo, nawet po wielu godzinach na nogach.
Kosmetyk kosztuje 18,90 zł i można dostać go w niemal każdej drogerii. Uważam, że jest to niezwykle udany produkt, do którego będę wracać o każdej porze roku.
O produkcie:
Stopy po zimie są bardzo często przesuszone i szorstkie. W wielu przypadkach pojawiają się zrogowacenia. W takim wypadku jest to naturalna reakcja ochronna organizmu. Jeśli chcemy uniknąć tej mało estetycznej przypadłości warto sięgnąć po krem przeciw zrogowaceniom, który skutecznie redukuje zgrubienie naskórka. Produkt zawiera kwas glikolowy o właściwościach przeciwgrzybiczych oraz alantoinę, która łagodzi podrażnienia i stymuluje procesy gojenia się ran. Warto zwrócić uwagę, by krem wzbogacony był o witaminę E, ponieważ to dzięki niej nasza skóra jest odżywiona i elastyczna. Krem przeciw zrogowaceniom w sklepie SheFoot zawiera masło shea, które słynie z nawilżających właściwości, dzięki czemu zapobiega wysuszeniu skóry, wzmacnia cement międzykomórkowy oraz płaszcz hydrolipidowy skóry.

Opakowanie: W kartonowym pudełku znajdziemy tubkę wykonaną z elastycznego plastiku, który nie sprawia problemów podczas wyciskania. Szata graficzna jest minimalistyczna, utrzymana w jednakowej tonacji.

Zapach: Krem posiada delikatny i elegancki zapach, który przypomina mi kwiatowe perfumy. Jest niesamowicie przyjemny, pozostaje wyczuwalny na stopach przez jakiś czas.

Konsystencja: Białe mazidło jest całkiem treściwe i gęste, dopiero po chwili wchłania się w głąb skóry.

Działanie: Produkt cudownie nawilża i pielęgnuje skórę stóp, które po kilku dniach są niesamowicie gładkie i miękkie. Uważam, że kosmetyk świetnie sprawdzi się przed większymi wyjściami, szczególnie gdy planujemy włożyć odkryte buty.

Cena i dostępność: Za tubkę wypełnioną kremem zapłacimy 18,90 zł. Jak już wspominałam, kosmetyki Shefoot są dostępne w drogeriach.

Podsumowanie: Jestem zadowolona, że uporałam się ze suchą skórą stóp, która była moją zmorą. Regularna pielęgnacja potrafi zdziałać cuda.

Znacie kosmetyki marki Shefoot?
PS Czy wiecie, że firma posiada również kosmetyki dla mężczyzn?


wtorek, 6 marca 2018

Peeling, który koniecznie musisz poznać. Pasta z glinką niebieską oraz oliwką od Organic Shop.

Kosmetyki Organic Shop lubię, ponieważ kosztują niewiele, a sprawdzają się całkiem fajnie. Muszę przyznać, że zaciekawiła mnie pasta z glinką i oliwką, która ma działanie złuszczające ze względu na dodaną sól.
O produkcie:
Bardzo delikatny scrub do ciała na bazie organicznego oleju z Oliwki i niebieskiej Glinki.
Produkt delikatnie, ale dokładnie oczyszcza skórę, dodając jej sprężystości i gładkości.
Utrzymuje naturalny poziom nawilżenia skóry.

Skład: Sodium Chloride, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europaea Fruit Oil*, Bentonite, Cocamidopropyl Betaine, Aqua, Parfum, Limonene, Silica, CI 77007,CI 77288, CI 77499
Opakowanie: Plastikowy słoiczek o dość cienkich ściankach wykonanych z przeźroczystego materiału niestety nie należy do najbezpieczniejszych, ponieważ łatwo go wywrócić podczas otwierania. Żałuję, że wieczko nie jest zakręcane, ponieważ nie mogę zabrać peelingu w podróż. Szata graficzna jest minimalistyczna, na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje.

Zapach: Peeling swoim aromatem przypomina mi cukierki sosnowe. Zapach jest niezwykle przyjemny, relaksujący i nie za mocny.

Konsystencja: Na górze unosi się delikatna pianka, ciężka sól znajduje się na dnie, dlatego przed użyciem należy produkt porządnie wymieszać. Drobinki ścierające są delikatne, lecz porządnie ścierają stary naskórek (ale nie podrażniają).

Działanie: Przysięgam, że była to miłość od pierwszego użycia! Peeling z dodatkiem glinki i oliwki cudownie oczyszcza skórę, a przy tym jej nie wysusza. Produkt pozostawia na ciele tłustą warstwę, która nie jest śliska i lepka, mogę śmiało stwierdzić, że jest naprawdę przyjemna. Produkt spisuje się rewelacyjnie!

Cena i dostępność: Przeglądając sklep Wizaż24 znalazłam kilka perełek, w tym mój peeling, który kosztuje tam 6,65 zł.

Podsumowanie: Czy kupię ponownie? Jasne, że tak! Kosmetyk jest naprawdę wydajny i genialnie złuszcza stary naskórek, dlatego stał się moim ulubieńcem.

Jaki ścieraków obecnie używacie?

niedziela, 4 marca 2018

Co ta odżywka zrobiła z moimi paznokciami?! FITOKOSMETIK ŚRODEK WZMACNIAJĄCY PAZNOKCIE "SUPER WYTRZYMAŁOŚĆ".

Jeśli śledzicie mnie na Instagramie (link do konta tutaj) to wiecie, że w styczniu usunęłam hybrydy, dodatkowo pożegnałam się z nimi na kilka miesięcy, ponieważ chcę od nich odpocząć. Po przeanalizowaniu asortymentu wielu sklepów zdecydowałam się na pewien środek wzmacniający, który mnie zaintrygował.
O produkcie:
Środek wzmacniający paznokcie zawiera formułę wzmacniającego preparatu do paznokci, który powstał na bazie naturalnych olejów, ekstraktów i jodu.

Składniki aktywne:
-naturalny jod morski,
-bio-złoto,
-chitozan,
-ekstrakt z koralowca.

Preparat sprawia, że paznokcie stają się niezwykle wytrzymałe i mocne.
Dodatkowo tworzy super twardą powłokę na powierzchni paznokci, nadając im sztywności i zapobiegając pękaniu.
Cząsteczki bio-złota dodają paznokciom mocy i wytrzymałości.
Chitozan i koralowiec nasycają płytkę paznokcia wszystkimi niezbędnymi mikroelementami które zapobiegają rozwarstwianiu się paznokci.
Po zastosowaniu paznokcie są zauważalnie zdrowsze, silniejsze i mocne.
Dla maksymalnego efektu, należy używać raz na dobę przez dwa tygodnie.

Skład:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Phthalic Anhydride/Trimellitic Anhedride/Glicols Copolymer, Mek, Sucrose Acetate, Isobutyrrate Styrene/Acrylates Copolymer, Chitosan, Potassium Iodine, Gold, Coral Extract, Benzophenone-3, Calcium Pantothenate, CI 47000, CI 60725.
Opakowanie: W kolorowym kartoniku została ukryta szklana buteleczka o bardzo minimalistycznej szacie graficznej. Z racji tego, że na opakowaniu znajdziemy napisy w języku rosyjskim, z tyłu została umieszczona naklejka z objaśnieniami.

Pędzelek: Długie i czarne włosie jest przyjemnie elastyczne, dlatego malowanie jest łatwizną. Perłowy trzonek posiada odpowiednią wielkość, dzięki czemu dobrze leży w dłoni.

Konsystencja: Pomimo jasnoniebieskiego odcienia, lakier na paznokciu jest przezroczysty. Odżywka posiada przyjemną, lekko żelową konsystencję, która zastyga na paznokciu w kilka chwil. Po nałożeniu 2 warstw wracam do pracy po 2-3 minutach, nie muszę obawiać się o odciski i zniszczenia.

Trwałość: Po przeczytaniu zaleceń zrozumiałam, że produkt należy nakładać do 14 dni, a później zalecana jest przerwa (proszę mnie poprawić, jeśli coś źle zrozumiałam). Zazwyczaj nałożone warstwy wytrzymują u mnie do 3-4 dni, później je zmywam, cały proces powtarzam do 2 tygodni, a następnie robię przerwę.

Działanie: Już po nałożeniu środka wzmacniającego mogę odczuć, że na mojej płytce pojawił się pancerz, który chroni je przed zniszczeniami. Po kilku tygodniach testów zauważyłam, że płytka jest znacznie mocniejsza, a do tego elastyczna i odporna na uszkodzenia. Paznokcie przestały się rozdwajać i łamać, są naprawdę twarde!
Podczas "noszenia" kosmetyku nie odczuwałam bólu oraz pieczenia.

Cena i dostępność: Wspominałam Wam, że jestem uzależniona od firmy Fitokosmetik? Zazwyczaj zamawiam je na stronie Wizaz24, tam koszt jednego opakowania sięga 9,09 zł.

Podsumowanie: Produkt sprawdził się u mnie dobrze, czy kupię go ponownie? Jestem z niego bardzo zadowolona, ale mam ochotę wypróbować inne kosmetyki do paznokci.

Czego obecnie używacie do odżywienia paznokci?
Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.