Jestem gapą i wiele razy zdarzyło mi się ubrudzić ubranie. Niekiedy niechcący pozostawimy ślad podkładu na czystej, białej koszulce. Co wtedy?
Nie każdy produkt piorący jest w stanie wyprać do czysta naszych ubrań i wtedy pojawia się problem.
Dziś opowiem Wam o najlepszym przyjacielu każdej makijażomaniaczki.
Pewnego dnia w Biedronce zauważyłam mydełka myjące, które mają doczyścić ciężkie do usunięcia plamy.
Kosztowały 3-5zł i sama skusiłam się na dwie sztuki.
Znalazłam informację, że można je dostać również w Rossmannie i stronach internetowych.
Aby udowodnić ich skuteczności, postanowiłam przygotować eksperyment.
Na białej koszulce rozsmarowałam podkład, tusz, czerwoną szminkę i bronzer. Myślicie, że nie usunie tego?
Na lekko zmoczony T-shirt przykładamy mydło i delikatnie pocieramy. Najlepiej, aby pozostała cienka warstwa środka czyszczącego, który pozostawiamy na krótką chwilę.
Następnie bierzemy szczotkę i szorujemy do czasu powstania piany lub wyczyszczenia zabrudzonej powierzchni.
Po całym zabiegu najlepiej wybrać ubranie i cieszyć się uratowanym ciuszkiem.
Mam nadzieję,że pomogłam i nie musicie martwić się zabrudzonymi ubraniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.