Silikonowa szczoteczka do twarzy za grosze

Jeżyka,a raczej silikonową szczoteczkę kupiłam w drogerii KosmetykizAmeryki.

Niestety produkt jest obecnie niedostępny,a chciałam kupić ją na zaś. 

Szukałam czegoś przyjemnego do mycia twarzy,a niektóre szczotki powalały ceną.

Moją kupiłam za ok.3zł i używam jej już ponad 3miesiące.

Jest to wielofunkcyjne urządzonko,które można użyć do masażu,mycia oraz peelingu.

Szczoteczka zapakowana była w papierowy kartonik z przeźroczystą,plastikową ochronką.

Kształtem przypomina łezkę i jest niezwykle wygodna w obsłudze.

Palce przekładamy pod spód "uśmieszku" i trzymamy za mały uchwycik.

Silikonowy jeżyk nam nie ucieknie i pasuje idealnie do każdego kształtu dłoni.

Jak widać,moja mała przyjaciółka posiada wiele masujących wypustek o tej samej długości.

Pomimo wielu igiełek,nie mam problemu z czyszczeniem jej. 

Wszystkie zanieczyszczenia i pozostałości po żelach i peelingach,znikają pod ciepłą wodą.

Na sam środek myjki nakładam żel/pelling,a następnie wykonuję kilkuminutowy masaż.

Okrągłymi ruchami myję całą twarz i dzięki dziubkowi,mogę dotrzeć do każdej części buzi.

Jest to genialne wyjście jeśli tak jak ja, nie lubicie używać peelingu przy pomocy dłoni (zawsze potem mam problem z domyciem drobinek).

Dzięki wypustkom,każdy produkt pieni się dwa razy lepiej,a skóra zyskuje dzięki regularnemu masażowi.

Z każdym dniem miałam wrażenie,że ta staje się coraz bardziej napięta,zdrowsza i promienna.

Bez dwóch zdań poprawia się ukrwienie.

Uwielbiam ten gadżet,ponieważ po każdym myciu cera pozostaje oczyszczona,miękka i jędrna.

Zaskórniki zmniejszyły się do minimum i przestałam mieć problem z czarnymi kropeczkami w okolicy nosa.

Po kilku miesiącach "ciężkiej pracy" tj. używania rano i wieczorem, myjka nie straciła swojego kształtu,sprężystości czy igiełek.

W dalszym ciągu wygląda tak samo jak na początku.

Wypustki są delikatne i uważam,że może używać ich każdy bez względu na rodzaj cery.

Czego używacie do mycia?

Gąbeczek,myjek czy może specjalnych szczoteczek? :)