poniedziałek, 14 marca 2016

Moda na EOS? Czy opłaca się kupić niepozorne jajeczko?

Balsamy EOS można dostać w Polsce już od dłuższego czasu. Nadeszła ta chwila,że nawet i ja skusiłam się na wypróbowanie miętowego jajeczka.
Kosmetyk należy wprawdzie do mojej siostry,ale mogłam go przetestować.
Czy kupię własny?

Od producenta:
Balsamy do ust firmy Evolution Of Smooth - tajemnicze, kolorowe jajeczka, które kryją w sobie niesamowitą moc odżywiania, nawilżania i chronienia ust. Balsam wyraźnie odżywia usta. Wzbogacony został o naturalne oleje, masło shea, składniki nawilżające oraz odżywcze witaminy C i E, które natuchmiastowo poprawiają kondycję ust.
Produkt w 95% organiczny, w 100% naturalny.Wolny od wazeliny, parabenów, glutenu, ftalanów.
Waga netto: 7g
Przydatność: 36 miesięcy od pierwszego otwarcia.
Produkt nie testowany na zwierzętach.

Skład:
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Beeswax (Cire D'abeille)*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Mentha Piperita (Peppermint) Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Stevia Rebaudiana Leaf/Stem Extract*, Tocopherol, Limonene**, Linalool**.*Organic. **Component of Mentha Piperita (Peppermint) Oil*

Jajeczka posiada słodkie pastelowe opakowanie,które wykonane jest z dobrej jakości plastiku. Matowe wykończenie wygląda ładnie,a materiał nie brudzi się i nie odkształca.
Zakręcaną kuleczkę bez niepokoju można nosić w torebce i obawy o otwarcie.

Kosmetyk posiada niesamowicie realistyczny smak i zapach. Mięta jest tak intensywna,że dosłownie aromat balsamu jest wyczuwalny nawet przez opakowanie.
Jajeczko świetnie odświeża i dodaje energii.
Po nałożeniu na usta czujemy przyjemne chłodzenie,a następnie stają się przyjemnie ciepłe.
Balsam pozostaje na wargach długi czas. Po posiłku nadal czuję cudowne nawilżenie i miękkość.
Świetnie regeneruje suche skórki,a usta wracają do właściwego stanu.
Długo się przed nim broniłam,a okazał się godnym polecenia produktem.
Mam ochotę kupić własne mazidło,bo mnie zachwyciło.

Jedynym minusem może być cena,bo takie maleństwo kosztuje 20zł. Jednak uważam,że jest wydajne i nawet przy regularnym używaniu nie widać większego ubytku.

Macie swojego EOS? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.