Zimą moje usta wyglądają jak u zawodowego boksera. Popękane,suche, co tu dużo gadać. Nie wyglądają wyjściowo.
Zawsze wybierałam pomadki,ale tym razem postawiłam na wazelinę.
Spośród wielu wariantów zapachowych,wybrałam poziomkową.
Produkt można dostać w sklepie Kosmed.
Od producenta:
Idealnie chroni i pielęgnuje. Dzięki zawartości wit. A, E, D-pantenolui filtrów UVA i UVB odżywia, pielęgnuje i regeneruje popękane usta. Chroni je przed wysuszeniem.
Dla uzyskania jak najlepszego efektu kilkakrotnie nanosić na spierzchnięte, popękane usta lub inne podrażnione miejsca.
Wazelina umieszczona jest w białym plastikowym słoiczku o pojemności 15ml.
Opakowanie wygląda bardzo estetycznie,a sam kartonik jest trwały.
W środku znajdziemy różową konsystencję przypominającą gęsty kisiel. Miękka wazelina z łatwością rozprowadza się na ustach.
Pozostawia je miękkie,gładkie i nawilżone, utrzymuje się na wargach nawet do 3 godzin pozostawiając bezbarwną,nieklejącą warstwę.
Mazidło posiada piękny,naturalny aromat. Mam wrażenie,że smaruję się świeżo zebranymi owocami.
Aromat jest również wyczuwalny na ustach,co bardzo mi się podoba.
Cena kosmetyku wynosi 4-5zł. Kwota niska,a działanie genialne.
Lubicie wazelinę? Czy wybieracie pomadki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.