Rozszerzone pory nigdy mi nie przeszkadzały, ponieważ mam ich niewiele w okolicy nosa i policzków.
Jednak jak każda z nas, chcę mieć piękną i nieskazitelną cerę. Na zakupach w Rossmannie zauważyłam ciekawą maseczkę firmy AA, która ma zniwelować wszelkie niedoskonałości.
Produkt można kupić w każdej drogerii za około 2złote.
O produkcie:
0% alergenów, parabenów, barwników. Maseczka opracowana z myślą o skórze z rozszerzonymi porami - dzięki wyspecjalizowanym składnikom - zmniejszy ich widoczność i zredukuje wydzielanie sebum. Ekstrakt z owoców róży wielokwiatowej wyraźnie zwęża pory, reguluje wydzielanie sebum oraz wygładza powierzchnię skóry. Kompleks roślinnych polisacharydów i gliceryna zapobiegają przesuszeniu skóry, a prowitamina B5wraz z alantoiną łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia.
Jak większość maseczek, ta również znajduje się w nieporęcznej saszetce. Ponieważ opakowanie zawiera aż 10ml produktu, ten starcza mi na 3 użycia, więc muszę kombinować nad ochroną saszetki, aby nie ubrudzić kasetki, w której trzymam wszelkie produkty do twarzy.
Po bezproblemowym otwarciu ukazuje się nam białe, kremowe mazidło o przepięknym zapachu.
Producent radzi, aby nałożyć grubą maski warstwę, którą po 10minutach należy zebrać, lecz skóra ją uwielbia i dosłownie "pije". Pozostaje jedynie cienka warstwa, którą z łatwością można usunąć.
Po wykonanym spa możemy zauważyć korzystną zmianę. Cera jest zdecydowanie ładniejsza, ujednolicona i przyjemnie gładka.
Nie zauważyłam jednak mocnego zwężenia porów, ale jestem w 100% zadowolona z otrzymanych efektów.
Mało która maseczka tak pięknie matuje cerę oraz łagodzi wszelkie podrażnienia.
Jak najbardziej byłam zadowolona z efektu i polecam ją każdej osobie, która chce nawilżyć swoją twarzyczkę.
Ps Na stronie pojawiły się wyniki rozdania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.