Niestety każda osoba, która jest posiadaczką cery tłustej lub mieszanej, musi zmagać się z błyszczącą skórą. Zdecydowanie psuje to każdy makijaż, więc postanowiłam wypróbować najtańsze bibułki, które wyniosły mnie tylko 1,99zł. Zamówiłam je w drogerii ekobieca, ponieważ skusiła mnie niska cena i wysokie, letnie temperatury.
Jak widać, opakowanie jest poręczne i malutkie, zmieści się nawet w składanym portfelu, więc możemy je wszędzie zabrać ze sobą. Pudełeczko zawiera aż 50sztuk, więc spokojnie wystarczą mi na 1,5miesiąca.
W środku znajdziemy jasnoróżowe, bardzo cieniutkie bibułki. Mam długie pazurki i nieźle muszę się nagimnastykować, aby wziąć tylko jedną.
Wykonane są z czystego lnu i świetnie działają na błyszczącą się cerę. Zauważyłam, że nie niszczą makijażu i jedyną zebraną rzeczą na chusteczce, jest niechciane sebum.
Miałam już kiedyś podobny produkt firmy Wibo i uważam, że posiadają podobne właściwości. Te oczywiście są o wiele tańsze i na bank kupię je ponownie.
Używacie bibułek matujących?
Jeśli tak, jakie firmy polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.