Miałam nie iść na promocje, ale poległam. Pokończyła mi się masa kosmetyków i zrobiłam małe zapasy, które wystarczą na kilka miesięcy.
Oczywiście zakupiłam (jeszcze przy zdrowych zmysłach) najpotrzebniejsze malowidła. Chciałam zdecydować się na kilka innych rzeczy, ale mój Rossmann najwyraźniej nie miał dostawy i wiele półek świeciło pustkami.
Dla mnie już wyprzedaż się skończyła, ponieważ ostatnią część odpuszczę. Używam wyłącznie hybryd, a szminek i pomadek mam aż za dużo.
Czekam na ładny dzień i dobre światło, wtedy pokażę Wam moje zdobycze.
Jednak chcę przygotować post dla osób, które nie odwiedziły jeszcze sklepu, a szukają malowideł do oczu:
TUSZE:
-Manhattan Volcano Precise- na początku nie polubiłam się z nim przez lejącą konsystencję. Jednak z czasem przypadł mi do gustu i uwielbiam go. Perfekcyjna silikonowa szczoteczka potrafi zdziałać cuda, rzęsy są rozdzielona, pogrubione i podkręcone.
Śmiało mogę stwierdzić, że produkt należy do trwałych i nie osypuje się nawet podczas niesprzyjającej pogody.
-Rimmel Wonder'full Wake Me up Mascara- nie dość, że pięknie pachnie, to na rzęsach działa cuda. Dzięki niemu mamy piękny wachlarz idealnie rozdzielonych włosków.
-Rimmel Super Curler 24Hr- to cudo poznałam dzięki siostrze. Dzięki dobrej konsystencji możemy z łatwością uzyskać efekt podkręconych i pogrubionych rzęs.
Nie osypuje się oraz nie tworzy efektu pandy.
-Wibo Extreme Lashes Volume Mascara- może posiada niewyróżniające się opakowanie, ale za to działanie jest ekstra. Kupiłam go przypadkiem, a teraz wykorzystałam drugą sztukę.
Tusz nie skleja, nie osypuje się i nie rozmazuje. Rzęsy są podkreślone i rozdzielone.
-Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic Mascara- lepszy zamiennym Lovely Pump Up.
Efekt jest bardziej spektakularny, a rzęsy wyglądają jak sztuczne. Są wydłużone, pogrubione i wyglądają jak milion dolarów.
CIENIE:
-Wibo Go Nude- paleta sygnowana na Ubran Decay. W środku znajdziemy 12 małych cieni, które są świetnie na pigmentowane. Przy ich pomocy można stworzyć dzienny oraz wieczorowy makijaż.
-Wibo Neutral- kolejna paletka zawierająca matowe i połyskujące cienie. Znajdziemy tam podstawowe barwy, które można wykorzystać do każdego makijażu.
-Color Tattoo 24h - Maybelline- kremowe cienie, które warto wypróbować. Są niezwykle trwałe, a jasne odcienie mogą posłużyć nam jako baza.
EYELINERY/KREDKI:
-Eveline Celebrities- jeden z lepszych i tańszych produktów. Niezwykle trwały. Nie pęka podczas noszenia. Konsystencja jest dość "elastyczna", dzięki czemu przez cały dzień wygląda idealnie.
Można dostać go w dwóch odcieniach: czarnym i brązowym.
-Miss Sporty, Pump Up Booster 24H Waterproof Eyeliner- wodoodporne cudo. Nie rozlewa się w kąciku oka, a jaskółka nie ściera się nawet po wielu godzinach. Posiada piękny, nasycony czarny odcień.
-Eveline kredka z gąbeczką- automatyczna kredka w sześciu odcieniach. Świetnie na pigmentowana i trwała. Z łatwością można ją rozetrzeć przy pomocy dołączonej gąbeczki.
-Rozświetlacz w kredce Lovely- kupiłam go z myślą o rozświetleniu łuku brwiowego. Lekko beżowa błyszcząca poświata trzyma się cały dzień. Produkt trwały i godny polecenia.
Podałam Wam kilku ulubieńców, którzy goszczą u mnie najczęściej.
Jestem ciekawa co kupiłyście oraz co polecacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.