Przez kilka dobrych lat unikałam błyszczyków, ale ostatnio zakupiłam kilka sztuk i noszę je nałogowo. W moich zbiorach pojawiły się dwa kolorki, które naprawdę przypadły mi do gustu. Mowa dziś o produktach powiększający usta- Lip Gloss Spicy od Wibo.
O produkcie:
Zawiera ekstrakt z papryczki chili, działający stymulująco i pobudzająco na krążenie krwi. Powoduje seksowne uwydatnienie i powiększenie ust. Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Mieniące się tęczą kolorów refleksy nadają efekt szklistych ust. Kolorystyka zgodna z najnowszymi trendami.
Opakowanie: Plastikowe, przeźroczyste buteleczki posiadają minimalistyczną szatę graficzną. Ostra papryczka w napisie sugeruje, że możemy spodziewać się efektu powiększonych ust. Aplikator jest całkiem spory, płatki i miękki. Bardzo ładnie rozprowadza kosmetyk na wargach. Małym minusikiem jest fakt, że srebrne elementy szybko się rysują, przez co całość wygląda mało elegancko.
Konsystencja: Błyszczyk posiada odpowiednią konsystencję, która nie ucieka poza kontur ust oraz nie sprawia problemów podczas nakładanie.
Trwałość: Tego typu produkty utrzymają się w stanie idealnym maksymalnie 2 godziny, mnie to zupełnie nie przeszkadza. Błyszczyk schodzi równomiernie, pozostają jedynie nieliczne drobinki.
Odcienie: W moich zbiorach znalazł się numer 8, czyli przepiękna czerwień z dodatkiem opalizującego pyłku na pomarańczowo i czerwono. Kosmetyk zapewnia delikatne krycie, co bardzo mi się podoba.
Następnie skusiłam się na 18, czyli uroczą fuksję z mnóstwem różowego shimmeru.
Błyskotki są na tyle małe, że nie wyczuwa się ich na ustach.
Działanie: Kilka minut po nałożeniu możemy poczuć delikatne mrowienie (na szczęście krótkotrwałe), które nie jest problematyczne. Usta faktycznie wydają się wydatniejsze, jest to jednak minimalny rezultat. Zapewne połyskujące drobinki dodatkowo je powiększają. Bardzo podoba mi się efekt mokrych warg, a przy tym warto dodać, że błyszczyk nie jest lepiący.
Cena i dostępność: Możemy dostać je w Rossmannie za 10,79 zł. Mnie udało się zakupić je na promocji -55%, więc za mniej więcej 5 złotych.
Podsumowanie: Produkt ładnie podkreśla usta, a przy tym ich nie przesusza. Zdecydowanie się z nim polubiłam, często nakładam go na szminkę o satynowym wykończeniu, aby usta wyglądały na pełniejsze.
Czy używacie błyszczyków powiększających usta?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.