W sklepie Green Asia pojawiła się masa nowości, a dwie z nich trafiły do mnie. Tym razem do wypróbowania dostałam maseczkę różaną i ogórkową. Kosmetyki azjatyckie bez dwóch zdań przypadły mi do gustu, coraz częściej sięgam po produkty pielęgnujące skórę twarzy.
O produkcie:
Olejek z róży damascena jest równie cenny, jak złoto. A jego wpływ na skórę – wspaniały. Wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych. Chroni komórki przed stresem antyoksydacyjnym. Intensywnie nawilża i zatrzymuje wilgoć w skórze. A Ty każdego dnia stajesz się młodszą wersją siebie. Maska FRESH FRUIT ROSE jest szczególnie polecana do cery suchej, dojrzałej. Jak również cery tłustej, trądzikowej.
Allantion: Alantoina to składnik o działaniu łagodzącym, przeciwzapalnym i regenerującym, który pobudza podziały komórkowe i dzięki temu sprzyja odnowie struktury i gęstości skóry, a także gojeniu uszkodzonego naskórka. Poza tym zmniejsza zaczerwienienie i podrażnienie skóry, działa nawilżająco, zmiękcza i wygładza naskórek, chroni przed czynnikami zewnętrznymi oraz wykazuje również własności przeciw rodnikowe.
WITCH HAZEL DISTILLATE (oczar wirginijski): Szczególnie polecany do cery problematycznej (naczynkowej, trądzikowej). Ma działanie przeciwzapalne, ściągające i antyseptyczne.
HYDROLYZED COLLAGEN: regeneracja skóry, intensywne nawilżenie, rewitalizacja, ujędrnienie, pobudzenie procesu regeneracji, poprawa konturu twarzy
ROSA DAMASCENA FLOWER OIL(Olejek różany): Olejek z róży damascena jest równie cenny, jak złoto. A jego wpływ na skórę – wspaniały. Wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych. Chroni komórki przed stresem antyoksydacyjnym. Intensywnie nawilża i zatrzymuje wilgoć w skórze. Szczególnie polecany do cery suchej, dojrzałej i zniszczonej. Jak również cery tłustej, trądzikowej.
HYALURONIC ACID (kwas hialuronowy): regeneracja skóry, nawilżenie, rewitalizacja, ujędrnienie, pobudzenie procesu regeneracji, poprawa konturu twarzy.
HYDROLYZED SILK (proteiny jedwabiu): Dopowiada za utrzymywanie optymalnego nawodnienia naskórka. Równocześnie zmiękcza i wygładza naskórek. Ze względu na duży rozmiar cząsteczki, nie penetruje w głąb skóry, pozostając na powierzchni (wykazuje doskonałe powinowactwo do powierzchni skóry).
SKŁAD: WATER, ALLANTOIN, UREA, GLYCERIN, WITCH HAZEL DISTILLATE, PARAFINUM LIQUIDUM, HYDROLYZED COLLAGEN, HYALURONIC ACID, HYDROLYZED SILK, HYDROXYRTHYL ETHYKCELLULOSE, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, VITAMIN C, VITAMIN E, DISODUM EDTA, FRAGRANCE
Opakowanie: Szata graficzna zdecydowanie przyciąga wzrok, szczególnie kolorowe obrazki i nieszablonowy kształt. Poza azjatyckimi napisami, na saszetce znajdziemy również informacje po angielsku, co ułatwi nam zrozumienie właściwości. Wewnątrz znajdziemy biały, dość gruby płat, materiał jest odpowiednio wycięty.
Zapach: Po otwarciu opakowania w powietrzu unosi się wyraźny i bardzo przyjemny, różany aromat.
Jest on niezwykle naturalny, a dodatkowo pozostaje wyczuwalny po usunięciu maski.
Konsystencja: Płat został porządnie nasączony odżywczą esencją, dzięki której materiał odpowiednio przylega do twarzy, nie zsuwa się z niej i nie odstaje. Po upływie 15-20 minut płyn pozostaje pochłonięty przez skórę.
Działanie: Pierwsze wrażenie? Moje skóra jest cudownie napięta i jędrna! Drobne podrażnienia na policzkach zostały ukojone, a cera pozostała niesamowicie gładka i miękka. Uważam, że maseczka posiada bardzo przyjemne działanie, spisze się genialnie przed nałożeniem makijażu.
Cena i dostępność: Produkt w sklepie Green Asia kosztuje 9,00 zł.
Podsumowanie: Różana maseczka spisała się a 5, uważam, że skóra po jej usunięciu promieniała.
Lubicie różane kosmetyki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.