Używałam go w 3 gimnazjum, a później całkowicie o nim zapomniałam. Byłam z niego niezwykle zadowolona, lecz jak potem się okazało, producent zmienił opakowanie i byłam pewna, że zaprzestali jego produkcji. Nie wiecie nawet, jak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam go w Kauflandzie na promocji za około 5 złotych.
O produkcie:
Szampon Timotei Głęboki Brąz, zawiera naturalny wyciąg z henny do wszystkich odcieni brązowych włosów, by podkreślać ich naturalny blask i pozwolić na wydobycie głębi koloru. W 100% naturalne ekstrakty z henny.
Skład:
Aqua,Sodium Laureth Sulfate,Cocamidopropyl Betaine,Sodium Chloride,Selaginella Lepidophylla Extract,Lawsonia Inermis Extract,Trehalose,Gluconolactone,Glycerin,Dimethiconol,Guar Hydroxypropyltrmonium Chloride,Parfum,TEA-Dodecylbenzene Sulfonate,Maltodextrin,
Disodium EDTA,Mica,Ca rbomer,Ppg -12,Citric Acid,Sodium Hydroxide,TEA Sulfate,Triethanolamine, DMDMHydantoin,Sodium Benzoate,Methylchloroisothiazolinone,Methylisothiazolinone,Alpha-Isomethyl Ionone,Butylphenyl,Methyl Propional,Hexyl Cinnamal,Limonene,Linalool,CI77491,CI 77499
Aktualne opakowanie jest o wiele bardziej poręczne niż dawna wersja. Otwór zamykany na klik posiada odpowiednią wielkość, więc nie wylejemy zbyt dużej ilości produktu.
400 ml butla wykonana jest z nieprzeźroczystego, lecz dość podatnego plastiku. Z łatwością wydobędziemy z niej zawartość.
Bardzo podoba mi się gęsta, lecz nie żelowa konsystencja. Brązowy szampon zawiera wiele połyskujących, złotych drobinek, które wydobywają blask brązowych pasm. Dzięki temu z łatwością możemy uzyskać efekt mieniącej się, jednolitej tafli.
Kosmetyk świetnie się pieni, dokładnie oczyszcza skórę głowy i włosy z wszelkich zanieczyszczeń. Radzi sobie z olejkami i maskami, a do tego nie plącze pasm.
Nie obciąża ich oraz nie przesusza, a do tego nie powoduje łupieżu. Mój skalp jest bardzo delikatny, więc obawiałam się SLS w składzie.
Włosy po wyschnięciu są cudownie gładkie i dociążone. Nie puszą się i nie sprawiają kłopotów z układaniem. W żadnym wypadku nie są sztywnymi strąkami, wręcz przeciwnie. Pozostają niezwykle miękkie i puszyste.
W moim przypadku sprawdził się rewelacyjnie, a moje pukle naprawdę go polubiły. Kolor włosów został podkreślony, więc cieszy mnie ten fakt, ponieważ nie farbuję ich już od dwóch lat.
Kosmetyk kosztuje około 6-10 zł i można dostać go w każdej drogerii, a nawet sklepach spożywczych.
Jestem uradowana, że znalazłam mojego dawnego faworyta i zdecydowanie z niego nie zrezygnuję.
Używacie szamponów z dodatkiem henny?
Lubicie produkty firmy Timotei? Co o nich sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.