Już nie raz wspominałam, że lubię zdobić paznokcie. Uwielbiam urozmaicenie, dlatego w moim pudełku można znaleźć masę ozdób, których używam podczas stylizacji.
No właśnie, czym dokładnie można je zdobić?
Farbki akrylowe można dostać wszędzie. Ja swój zestaw 12 kolorów kupiłam w Empiku za 15,99zł. Dzięki nim można bez problemu malować po paznokciach, a gdy malunek się nie spodoba, wystarczy go zdrapać. Farbka posiada matowe wykończenie, lecz trzeba je zabezpieczyć topem, by ozdoba nie została uszkodzona podczas mycia dłoni.
Stemple są chyba jedną z najpopularniejszych metod. Dzięki nim można tworzyć własne wzory i naklejki. Wystarczy dobrze napigmentowany lakier, chwila cierpliwości i możemy cieszyć się wyjątkową stylizacją.
Jaki lakier polecacie do stemplowania? Który jest Waszym ulubieńcem?
Swego czasu efekt potłuczonego szkła był prawdziwym hitem. Cienka folia wygląda ciekawie i doda blasku każdemu paznokciowi.
Brokatowych lakierów używam chyba najczęściej, ponieważ lubię blichtr. Są łatwe w obsłudze, a małe drobinki cudownie się mienią w świetle.
U mnie najlepiej sprawdza się firma artVital oraz Victoria Vynn. Drobinki są małe i do zakrycia paznokcia wystarczą dwie warstwy.
Sypki brokat można wykorzystać z dużym powodzeniem. Zatopiony w topie jest nie do zdarcia. Przy jego pomocy można wyczarować kolorowe ombre i nie tylko.
Aksamit bez dwóch zdań wygląda ciekawie, lecz przez swoją dość słabą trwałość sprawdzi się jednorazowo. Mięciutkie paznokcie zrobią furorę na imprezie.
Syreni pyłek był jedna jednym z pierwszych produktów w proszku do zdobienia. Stał się on na tyle sławny, że dzięki niemu powstało wiele pięknych wersji opalizujących na różne kolory.
Efekt chromu i lustra latem wzbudziły prawdziwy zachwyt. Połyskujące na złoto i srebrno paznokcie wyglądają elegancko.
Efekt holo bez dwóch zdań jest moim ulubionym. Holograficzny manicure mieni się tysiącem barw. Pyłek aktualnie można dostać w wielu odcieniach. Ja posiadam srebrny, grafitowy, złoty i turkusowy.
Kameleon był moim marzeniem, ponieważ nie posiada jednego koloru. Zmienia się w zależności od stopnia naświetlenia oraz kąta padania światła. Nazywam go magicznym pyłkiem, ponieważ zawsze wygląda inaczej.
Moje diamenciki pochodzą ze sklepu Allebeauty, gdzie znajdziecie masę tanich i cudownych ozdób.
Metal Manix Holo jest o wiele lepszy od zwykłego pyłku holo. Ten posiada również lustrzany blask, na którym pojawia się cudowna tęcza.
Kameleonki zawsze kojarzyły mi się z ciemniejszymi barwami. Nic bardziej mylnego, ponieważ można dostać je w wersji białej, złotej, miedzianej, a nawet bordowej i czerwonej.
Jeśli jesteście ich ciekawe, warto sprawdzić ofertę sklepu Allebeauty.
Diamenciki i perełki można wykorzystać na wiele sposobów. Można nimi pokryć całą płytkę lub dodać je jako element ozdobny. Warto zaopatrzyć się w dobry klej, na którym utrzymają się nasze świecidełka.
Naklejki są dobrym wyjściem dla osób, które jak ja nie mają zdolności plastycznych. Można znaleźć je w wielu wzorach, kolorach i rozmiarach.
Naklejki wodne ratują mi życie. Nigdy nie miałam specjalnych umiejętności, lecz dzięki nim manicure wiele zyskuje. Ja swoje kupiłam na chińskiej stronie, gdzie kosztowały około 4zł za 50 arkuszy.
Dodatkowo można używać również specjalnych pisaków do rysowania po paznokciach. Jest to na pewno wygodniejsze niż malowanie pędzelkiem.
Jakich ozdób najczęściej używacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.