Jestem zadowolona z faktu, że Biedronka jest zaopatrzona w ciekawe kosmetyki. Jakiś czas temu zakupiłam maseczkę z dodatkiem złota, kwasu hialuronowego i alg. Całkowicie o niej zapomniałam i leżała biedna na półce przez bite 2-3miesiące. Przypomniałam sobie o niej, gdy zauważyłam je z powrotem w sklepie i od razu postanowiłam wypróbować.
O produkcie:
Estetica Czyste Piękno Złota maska 24K na twarz z Kolagenem, Kwasem Hialuronowym i Algami - Intensywne odmłodzenie i wygładzenie.
Unikalna matryca Atelokolagenowa z dodatkiem kwasu hialuronowego połączona z naturalnym olejkiem różanym, wyciągiem ze złotego korzenia i lukrecji. Biozgodna z ludzka tkanką formuła, aktywnie przenika w głąb skóry. Natychmiast po zetknięciu nawilżone i odżywione komórki naskórka, udoskonalają jego wewnętrzną strukturę, wygładzając zmarszczki i przywracając zdrowy blask.
Problem skóry: Odwodniona, przesuszona, potrądzikowa, podrażniona, z wczesnymi oznakami starzenia, z utrwalonymi zmarszczkami, matowa, szara, zwiotczała, pozbawiona kolorytu.
Rezultaty: nawilżenie, poprawa gęstości, napięcia i kolorytu skóry, wygładzenie zmarszczek, aktywizacja uśpionych komórek do intensywnej samoodnowy, zmniejszenie widoczności siatki naczyń krwionośnych i śladów po bliznach, spowolnienie procesu starzenia, zmniejszenie przebarwień, rozświetlenie.
Produkt nie zawiera parabenów, syntetyków. Testowany dermatologicznie.
Bardzo podobają mi się dopracowany wygląd i przepiękny kolor maski żelowej. W pudełeczku znajdziemy przeźroczystą saszetkę, płat oraz mnóstwo płynu, który wylewa się przy każdej dobrej okazji. Nieźle się nagimnastykowałam, aby nie wylać całości na szafkę i ubrania. Bardzo nie lubię takich nieporęcznych opakowań!
Złota maska po wyciągnięciu wręcz ocieka z nadmiaru "drogocennych płynów" i trzebą ją odsączyć, żeby trzymała się twarzy. Płat, a raczej wymięty glut nawet po osunięciu substancji spada z buzi i nie byłam w stanie jej utrzymać nawet przez minutę. Doprowadzało mnie to do szału i przez około 10minut leżałam, bo szkoda mi było ją wyrzucić.
Jestem zdania, że rozmiar maski jest całkiem spory, ale otwory są wycięte w złych miejscach, a do tego są za małe. Nieźle się trzeba napracowałam, aby przy okazji nie zalać oczu, ponieważ produkt odstaje, a podczas podciągania materiał rwie się w palcach. Oj już dawno żaden kosmetyk nie doprowadził mnie do szewskiej pasji.
Gdy już ochłonęłam i zdjęłam to "cudo" zauważyłam, że nic nie zauważyłam! Moja cera była wilgotna od substancji zawartej w saszetce i nic poza tym. Nie było efektu WOW, nie poczułam zmiany, nie odmłodniałam, nie wygładziłam się i nie stałam się królową wieczoru w własnym domu.
Uważam, że jest to totalny bubel i pewnie zmoczony gumiak zapewniłby mi podobny efekt.
Za 7-8złotych mogłabym kupić kilka maseczek z Ziaji i zapewne bym nie żałowała.
Miałyście może złoty produkt z Biedronki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.