Chyba większości z Nas zdarzyło się popełnić kilka wpadek,które teraz wspominamy z uśmiechem na ustach.
Jakie gafy popełniłam osobiście?
1.Nieudana fryzura
Przed studniówką na którą szłam z znajomym zamarzyłam o pięknych lokach upiętych w koczek.
Postawiłam na papiloty,które przyniosły więcej szkody niż pożytku. Po ściągnięciu ich niemal dostałam zawału,bo wyglądałam jak pudel! Moje włosy sięgały wtedy po ramiona.
Nie wiedziałam co zrobić i o godzinie 16 zaczęłam myć głowę. Miałam tylko godzinę by je wysuszyć,wyprostować i pomalować się.
Na szczęście zdążyłam i poszłam w prostych włosach,które odbiegały od fryzury marzeń.
Od tego czasu nie mam zamiaru używać papilotów.
2.Czerwona pomadka
Na szczęście przeszła mi już ochota na ten kolor ust. Kupiłam czerwoną szminkę i pomalowałam nią usta po raz pierwszy.
Nie przetestowałam jej wcześniej i tutaj był mój błąd. Pomadka ścierała się dosłownie co 30minut i przez pół imprezy latałam do lusterka,aby ją poprawić.
Nie miałam czym jej zmyć,więc z dwojga złego wolałam poprawiać.
3.Brak zmywacza
Nawet nie wiem co myślałam gdy poszłam do łazienki po pumeks,którym zaczęłam ścierać lakier z paznokci. Pomalowałam je byle jakim lakierem,który kosztował grosze. Akurat nie miałam zmywacza,a musiałam pozbyć się paskudnych resztek z pazurków.
Było to w podstawówce,więc miałam wiele głupich pomysłów.
Efektem były poranione skórki i starta płytka
Miałyście także "wpadki" z których śmiejecie się gdy o nich pomyślicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.