Całkowicie na spontanie postanowiłam zamówić maskę do twarzy z Avonu.
Mam ogromne szczęście do produktów Planet Spa,ponieważ w większości przypadków sprawdzają sie całkiem nieźle.
Kuzynka zachęciła mnie do wypróbowania czekoladowej maski, dodatkowo kosztowała mnie 4zł,więc nie traciłam wiele.
Avon czekoladowa, nawilżająca maseczka do twarzy Planet Spa z ekstraktem z kakaowca doskonale odżywia pozostawia skórę miękką i gładką nie przesusza.Bogata formuła maseczki czekoladowej Planet Spa nawilża i odżywia skórę pozostawiając ją miękką, gładką i jędrną. Łatwo się rozprowadza i spłukuje. Testowana klinicznie i dermatologicznie.
Opakowanie wygląda tak samo jak w przypadku poprzednich produktów. Miękka tubka ułatwia wyciskanie dość gęstej konsystencji. Nie spływa z twarzy,a z zmyciem nie ma problemu.
Skóra nie jest zaczerwieniona ani podrażniona.
Po aplikacji wyglądamy jak czekoladowy potworek.
Pokochałam jej zapach od samego początku. Pachnie prawdziwą czekoladą, przypomina milkę lub nutellę. O dziwo aromat wcale nie jest sztuczny,wręcz nieziemsko odprężający.
Produkt jest idealny,gdy wracamy styrane po ciężkim dniu i marzymy o wypoczynku.
Sądziłam,że zawiera tylko właściwości odprężające i tutaj się pomyliłam. Po zmyciu jej z twarzy,cera jest niesamowicie gładka,miękka i nawilżona.
Efekt ten utrzymuje się u mnie do 2-3dni.
Cudo kosztuje 9,99-12,99zł i można dostać ją u konsultantek Avonu.
Uwaga! Nie stosować jej na czczo :)
Występuje chęć polizania palców!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.