Regularne używanie kremu do rąk? Kiedyś było to dla mnie nie do pomyślenia, jednak tej zimy moja skóra na dłoniach dała mi popalić. Przez częste mycie skóra stała się napięta i przesuszona, nie pomagała jej również chłodna temperatura i wiatr. W rezultacie popękała, piekła i niestety wyglądała nie najlepiej. Wtedy postanowiłam zainwestować w kremy, wybór padł na firmę EcoLab. Kilka tygodni temu napisałam recenzję o odżywczym produkcie z masłem shea, teraz przyszedł czas na wariant rozświetlający z filtrem SPF20.
O produkcie:
Rozjaśniający krem do rąk z ekstraktem organicznym zGinkgo Biloba i naturalnym kompleksem rozjaśniającym jest doskonałym rozwiązaniem dla skóry z przebarwieniami, płytkimi bliznami, czy niedoskonałościami.
Aktywne składniki:
Organiczny ekstrakt Ginko Biloba - działa przeciwutleniająco, odbudowuje i spowalnia procesy starzeniowe.
Naturalny kompleks rozjaśniający - bezpiecznie i skutecznie zmniejsza plamy pigmentowe i rozjaśnia skórę.
Olejek migdałowy - nawilża i zmiękcza skórę, sprawiając, że staje się gładka i przyjemna w dotyku.
Ekstrakt z oczaru wirginijskiego - tonizuje zmęczoną skórę.
Krem zawiera ponad 98% składników pochodzenia roślinnego.
Nie zawiera parabenów i silikonów.
Krem zawiera dodatkową ochronę przeciwsłoneczną SPF20
Skład: Aqua, Organic Ginkgo Biloba Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oi, Bleaching Herbal Complex: Glycyrrhiza Glabra Root Extract (and) Morus Nigra Leaf Extract (and) Arctostaphylos Uva Ursi Leaf Extract,Steareth-2, Steareth-21, Cetearyl alcohol, Glycerin, Sorbitol, Sodium Pyrrolidone Carboxylic Acid,Titanium Dioxide (and) Alumina (and) Simethicone, Urea,Hectorite, Lactic acid, Рanthenol, Sodiumn Polyacrylate, Perfume, Citric Acid (and) Sodium Benzoate (and) Potassium Sorbate, Cl77492, Cl77491
Opakowanie: Podobają mi się małe tubki o pojemności 30ml. Są bardzo poręczne, mogę zmieścić je w kieszeni czy torebce. Szata graficzna jest prosta, minimalistyczna, różowy kolor opakowania wygląda uroczo. Otwór został dodatkowo zabezpieczony folią, dzięki temu mam pewność, że kosmetyk jest świeży i nikt go wcześniej nie używał.
Zapach: Wersja japońska jest bardziej damska, kwiatowa i lekka. Wariant afrykański pachniał ziemią i ciężkimi nutami, bez dwóch zdań przypadłby do gustu większości mężczyzn. Zapach różowego kremu pozostaje wyczuwalny na dłoniach przez długi czas.
Konsystencja: Produkt jest naprawdę treściwy i gęsty, po wyciśnięciu kosmetyku z opakowania przypomina mi farbkę akrylową. Mazidło ekspresowo wnika w głąb skóry, od samego początku czuję ulgę.
Działanie: Cieszę się, że kosmetyk tak dobrze nawilża i odżywia suchą, spierzchniętą skórę. Momentalnie staje się gładka i miękka, cudowna w dotyku. Pomimo braku drobinek rozświetlających, skóra jest niesamowicie promienna, bije od niej blask. Mam wrażenie, że regularne stosowanie ujednolica koloryt, plamki pigmentowe są mniej widoczne.
Dodatkowym plusem jest oczywiście filtr SPF 20, który zapewnia nam ochronę przed promieniowaniem słonecznym.
Cena i dostępność: W sklepie internetowym Lawendowa Szafa 24 zapłaciłam za niego ok. 3,50 zł, cena regularna sięga około 5 zł. Może i cena nie jest najniższa (ze względu na pojemność), warto wypróbować skuteczny produkt.
Podsumowanie: Kosmetyk spełnia swoje zadanie. Chroni wrażliwą skórę przed zimnem, wiatrem i przesuszeniem. Wersja japońska jest tak samo skuteczna, jak afrykańska, chętnie wypróbuję pozostałe warianty.
Który krem do rąk jest obecnie Waszym ulubionym?
*wpis niesponsorowany.
Cena nie taka zła, może być fajnym kremem do torebki widzę :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, spokojnie zmieści się w kieszeni kurtki.
UsuńUwielbiam używać kremów do rąk, ten widziałam i miałam kiedyś kupić. Pojemność idealna do torebki, a cena wcale nie wysoka ;) Obecnie moim ulubieńcem jest krem z masłem shea o zapachu pomarańczy z Scandia Cosmetics
OdpowiedzUsuńO mamo, zapach musi być obłędny!
UsuńLubię treściwe kremy, chętnie wypróbuję ten krem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu.
UsuńMarkę to ja pierwszy raz widzę ;p
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyki nie są popularne, ale polecam sprawdzić markę EcoLab i ich tonik rozświetlający, petarda!
UsuńNie widziałam wcześniej, ale brzmi super!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że rosyjskie kosmetyki nie są tak popularne :(
UsuńNa chwilę obecną potrzebuję silnie regenerujących kremów :)
OdpowiedzUsuńHmm może w aptece znajdziesz takie dla sportowców? Ja kilka lat temu kupiłam taki krem silnie nawilżający dla osób uprawiających sporty zimowe.
Usuń