piątek, 1 lutego 2019

Czy to jest przepyszny deser czy może wyśmienity kosmetyk? FITOKOSMETIK PEELING DO CIAŁA GARNUSZEK Z MIODEM .

W sklepie Ekobieca zauważyłam urocze deserki-kosmetyki, które zachwyciły mnie swoim wyglądem. Z racji tego, że mam słabość do rosyjskiej marki Fitokosmetik, długo nie zastanawiałam się nad zakupem. Skusiłam się aż na 3 pucharki, które mają niezwykle smaczne i przyjemne nazwy- miodowy garnuszek, aromatyczne mojito oraz malinowa ekstaza. Na pierwszy rzut poszedł oczywiście słodki miód, idealny na tę porę roku.


O produkcie:
Peeling do ciała Garnuszek z miodem:
- delikatnie złuszcza
- aktywuje odnowę komórkową
- nawilża
- wygładza
- zmiękcza

Odżywczy peeling do ciała Garnuszek z miodem to duet lekkiego żelu i gęstej kremowej konsystencji, która nadaje skórze miękki, aksamitny i cudownie aromatyczny zapach.

Produkt delikatnie złuszcza, aktywuje odnowę komórkową i pomaga składnikom czynnym wniknąć w głębsze warstwy skóry. Peeling powstał na bazie aromatycznego złotego miodu, który łatwo się wchłania, nawilża skórę na głębokim poziomie.

Opakowanie: Zgrabniutki pucharek o pojemności 220 ml jest wykonany z przeźroczystego plastiku. Dodatkowo został zabezpieczony kartonową opaską, która uniemożliwia otwarcie produktu przez innych. Szata graficzna moim zdaniem jest bajeczna, na samą myśl o niej mam przed oczami przepyszny, słodziutki deserek. Sądzę, że taki peeling mógłby być wspaniałym prezentem.

Zapach: Po otwarciu przykrywki w całym pomieszczeniu uwalnia się aromat, dzięki któremu można dostać ślinotoku. Jeśli lubicie zapach miodu, będziecie w niebie! Pozostaje wyczuwalny na skórze.

Konsystencja: Jak możecie zauważyć, peeling składa się z dwóch konsystencji. Gęsta, biała z mnóstwem drobinek (ścierak wykonany z pestek moreli) oraz bursztynowej, żelowej (która odpowiada za odżywienie). Przed użyciem najlepiej całość wymieszać, muszę przyznać, że było mi szkoda zniszczyć tak efektowny scrub.

Działanie: Kosmetyk ma ciekawą strukturę, lekka, a zarazem gęstą i konkretną. Niepozorne, małe drobinki rewelacyjnie usuwają stary naskórek, dzięki czemu ciało jest przyjemnie gładkie, miękkie, a zarazem rozświetlone. Żelowa część działa nawilżająco, ponieważ po domowym spa nie muszę korzystać z balsamu.

Cena i dostępność: Tak jak już wspominałam, kosmetyk zakupiłam w sklepie Ekobieca, gdzie kosztuje tylko 9,50 zł. Kosmetyków nie znalazłam w innych drogeriach.

Podsumowanie: Bajerancki peeling ma nie tylko genialny wygląd, ale także porządne działanie. Poza ścierakami w ofercie firmy znajdziemy również, żele i kremy do ciała, a także maski do włosów. Jak już wcześniej wspominałam, uważam, że takie kosmetyki byłyby genialnym podarkiem dla każdej kobiety.

Jaki peeling obecnie jest Waszym ulubionym?

*wpis nie jest sponsorowany, kosmetyk został kupiony przeze mnie.

10 komentarzy:

  1. Sam wygląda zachęca do wypróbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opakowanie mistrzunio <3 Wygląda jak pyszny deserek:D Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się nieźle nabrać, zwłaszcza, że zapach jest równie kuszący.

      Usuń
  3. Wyglada bardzo zachecajaco :D chociaz bardziej przypomina galaretke :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda jak deser fakt haha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, a wygląda tak pysznie, że chciałoby się go zjeść :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.