Często zapominałam o kilku produktach, a potem żałowałam, że nie zabrałam ich ze sobą do szkoły. Bardzo lubię przygotowywać i czytać posty z propozycjami. Moim zdaniem są pomocne, ponieważ niekiedy jesteśmy poza domem nawet 8-9godzin i nie zdajemy sobie sprawy, ile rzeczy jest nam potrzebnych. Oczywiście kobieta zmienną jest i musi być przygotowana na wszelkie okoliczności.
W kosmetyczce umieściłam wszystkie rzeczy, które dzielnie służyły mi i służą do tej pory.
Chusteczki nawilżone- podstawa każdej kosmetyczki. Są wielozadaniowe i potrzebne np. do odświeżenia się po WF czy umycia dłoni po wytarciu tablicy kredowej.
Puder- po kilku godzinach moja cera zaczyna się błyszczeć na czole i nosie, więc używam go do przypudrowania. W szkole zazwyczaj nakładałam go przy pomocy puszku lub gąbeczki.
Chusteczki higieniczne- zawsze ich zapominałam,dokładnie wtedy, kiedy łzawiły mi oczy lub byłam przeziębiona.
Krem do rąk- skończyłam gastronomię i moje dłonie były wiecznie przesuszone przez ciągły kontakt z gorącem i wodą. Potrzebowały częstego nawilżania.
Gumki- zaczęłam je doceniać, gdy moje pasma zaczęły sięgać łopatek. Najbardziej lubię sprężynki, ponieważ nie odkształcają i nie niszczą naszych włosów.
Pilniczek- znasz ten ból, gdy ułamał się paznokieć i nie masz czym go wyrównać?
Bibułki matujące- bardzo je lubię, bo niwelują świecenie strefy T. Świetnie usuwają nadmiar sebum i nie niszczą naszego makijażu.
Żel antybakteryjny- malutkie opakowanie jest niezwykle poręczne i wydajne. Wystarczy kropla, aby nasze dłonie były odświeżone, szczególnie, wtedy gdy nie mamy możliwości ich umyć.
Balsam, wazelina- przydadzą się jesienią i zimą, kiedy na dworze chłód i wiatr. Moje usta mają tendencję do ekstremalnego wysuszania, więc muszę zapewnić im ciągłe nawilżenie. Lubię szczególnie smakowe, słodkie wazelinki.
Patyczki higieniczne- pomogą nam poprawić makijaż oczu.
Miniaturki perfum- są o wiele wygodniejsze niż duże buteleczki. Można schować je niemal wszędzie i codziennie używać innego zapachu.
Pomadka/kredka- nie wolno przesadzać z mocnym makijażem, dlatego polecam malowidła w naturalnym, nudziakowym odcieniu.
Jestem ciekawa, jak wyglądają Wasze kosmetyczki i co się w nich znajduje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.