Jeszcze rok temu miałam dwie paletki cieni, każda po 9sztuk.
Postanowiłam to zmienić i po skończeniu szkoły zabrałam się za malowanie. Kupiłam dużą paletę z 120 kolorami. Jednak nie była spełnieniem marzeń, myślałam,że pigmentacja będzie lepsza.
Niektóre kolory nie nadawały się do blendowania.
Oglądając blogi, zazdrościłam cudownych paletek Sleek. Pierwszą z nich, która podbiła moje serce była Oh so special.
Postanowiłam odkładać pieniążki, aby spełnić swoje marzenia.
1,2Przeglądając oferty sklepów z kosmetykami zobaczyłam śliczne kolorowe cienie Technic.
Cena zachęcała, ponieważ są tanie w granicy 10zł. Bardzo je lubię, ponieważ za tak niską cenę możemy dostać naprawdę fajnie napigmentowane i trwałe cienie.
Wybrałam pierw paletkę w zdecydowanych kolorach Electric, a ostatnio dokupiłam tą Metalalix.
3.W październiku zobaczyłam paletkę Flawless firmy MUR, kosztowała 40zł więc tanio patrząc na to,że dostaniemy aż 32 cienie.
Korzystam z niej bardzo często, ponieważ zawiera cudowne bazowe matowe cienie.
Wykorzystuje ją niemal zawsze przy malowaniu dziewczyn. Zawiera nie tylko brązowe cienie, ale także beże, złoto, bordo i czerń.
Na powiece wytrzymują cały dzień nawet bez bazy.
4.Sleek Oh So Special.
Kupiłam ją bo bardzo mi się podobała. Teraz mam do niej wątpliwości, ponieważ matowe cienie nie są jakieś super, ale można nią wykonać słodki dziewczęcy, dzienny makijaż.
Bardzo często wykorzystuje ciemny brąz do podkreślania oka na dole lub malowania kreski na górze.
5.Garden of Eden.
Także paletka z moich marzeń,mimo że jestem posiadaczką zielonych oczu bardzo lubię ten kolor na powiekach. Najczęściej łącze go właśnie z brązami. Spokojnie można wykonać makijaż oczu właśnie tą paletką, bez używania innej.
6.Arabian Night.
Właśnie na tą paletę czekałam najdłużej. Dla mnie jest najlepsza. Już niedługo zniknie jeden cień, ponieważ tak często go używam. Gdy nie muszę nie nakładam bazy, a cienie i tak pozostają cały dzień na powiekach. Jeśli macie możliwość, a nie posiadacie jeszcze tej palety- zachęcam do kupna! <3
6.Vintage Romance
W mojej kosmetyczce brakowało fioletu... Dziewczyny bardzo zachęcały do kupna właśnie tej paletki, ponieważ jest najlepsza. Jeszcze nie miałam okazji jej użyć i czekam z niecierpliwością na tą możliwość.
Ciemny fiolet pięknie ożywi i podkreśli kolor tęczówki. Brązy także całkiem całkiem, dobrze że inne niż w poprzednich paletach.
7.Rio Rio.
Tą akurat kupiłam spontanicznie. Brakowało mi kolorowych cieni po sprzedaniu dużej palety z 120cieniami. Kolory fakt odważne. Ale z brązami na pewno będzie wyglądać świetnie. Muszę kupić Duraline i będę robiła śliczne kreseczki :)
Pewnie będzie wykorzystywana z makijażu mojej siostry podczas jej występów tanecznych.
8.MUR Brights Matte
Zakochałam się w niej! Mimo jarzących kolorów. Przyznam się,że bałam się o pigmentacje. Matowe cienie nigdy mnie nie zaskoczyły pozytywnie, aż do tej pory.
Nawet bez bazy są bardzo wyraźne i nasycone. Użyłam ich na bazie MUR i wyglądają lepiej niż w paletce :D
Kupiona z myślą o makijażu siostry oraz kolorowych kreskach przy pomocy Duraline.
Próbowałam już zrobić kreskę z moim bezbarwnym eyelinerem Hean i wyszła nasycona i trwała :)
9.MUR No photos!
Maleństwo! Paletka jest bardzo malutka. Nią jako pierwszą wykonałam makijaż w wtorek. Użyłam jasnego cienia oraz fioletów. Bardzo fajnie nakłada się je na powiekę, nie tracą koloru przy blendowaniu.
Do tego śliczne mieniące się opakowanie. paletka zmieści się w połowie dłoni, dodatkowo posiada lusterko więc do małej torebki na pewno się zmieści.
10. Beauty Uk.
Tą paletkę kupiłam z ciekawości.
Nie miałam nigdy styczności z tą firmą. Do kupna zachęciły mnie piękne fiolety, kupiłam ją z myślą o konfrontacji z Vintage Romance.
Każde cienie o ile mają kartonik, trzymam w nich zapakowane.
Póki co mieszczą się w pudełko po zamówieniu z sklepu Allegroderia.
Uwielbiam cienie do powiek, dzięki nim można stworzyć bajkowi makijaż i wydobyć błysk z oczu :)
Macie może którąś paletkę?
Jaka jest wasza ulubiona firma? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.