sobota, 27 października 2018

CREMOBAZA 50% Krem o właściwościach złuszczających. Czy to naprawdę działa?

Jakiś czas temu dostałam do testów krem o właściwościach złuszczających, który możemy stosować na kolana, łokcie i stopy. Z racji tego, że moje pięty po lecie wymagały dodatkowych zabiegów pielęgnacyjnych, zrobiłam 14-dniowy test mazidła, tak jak zaleca producent.

O produkcie:
Wskazania:
Cremobaza 50% to krem o właściwościach złuszczających przeznaczony do zrogowaciałej skóry kolan, łokci i stóp (zwłaszcza popękanych pięt). Krem doskonale nadaje się do wszystkich rodzajów skóry.

Właściwości:
Cremobaza 50% jest kremem z 50% zawartością mocznika. Mocznik w stężeniu 50% charakteryzuje się silnie złuszczającymi właściwościami. Działa na zrogowacenia zmiękczająco oraz sprawia, że usuwanie stwardniałego, martwego naskórka przebiega znacznie łatwiej. Dzięki temu zapewnia efekt wygładzenia skóry. Efektywnie radzi sobie ze zrogowaciałą skórą kolan, łokci oraz silnie zrogowaciałą skórą stóp, zwłaszcza popękanych pięt. Umożliwia redukcję modzeli, odcisków i nagniotków na stopach. Krem jest wolny od kompozycji zapachowej. Testowany dermatologicznie.

Skład:
Aqua, Hydroxyethyl Urea, Propylene Glycol, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Ammonium Lactate, Disodium Phosphate, Citric Acid, Glyceryl Caprylate

Opakowanie: W kartonowym pudełku znajdziemy tubkę o pojemności 30 g. Otwór jest szczelnie zalakowany, tak jak w przypadku innych maści. Należało go przebić wystającą końcówką zakrętki, dzięki temu miałam pewność, że kosmetyk jest świeży i nieotwierany.
Materiał, z którego zostało wykonane opakowanie, jest całkiem elastyczne, bezproblemowo mogę wycisnąć krem do ostatniej kropli. Szata graficzna jest prosta i minimalistyczna, na kartonie znajdziemy najważniejsze informacje o produkcie.

Zapach: Produkt nie posiada kompozycji zapachowej. Kosmetyk nada się również dla wrażliwców, którzy nie lubią mocnych aromatów.

Konsystencja: Biały krem jest niezwykle lekki, ekspresowo wchłania się w skórę. Nie pozostawia tłustej warstwy, a po rozsmarowaniu jest niewyczuwalny. Podczas masowania skóry nie odczuwam pieczenia, efektu grzania czy chłodzenia. Zakładając skarpetki na umyte i nakremowane stopy, nie uczuję nieprzyjemnej lepkości oraz nie ślizgam się po kafelkach czy panelach. Jest to dla mnie ogromny plus, ponieważ często chodzę na boso bez pantofli.

Działanie: Kosmetyk złuszczający wylądował na moich stopach, które po lecie były przesuszone, a skóra była szorstka i zrogowaciała. Już od pierwszego użycia zauważyłam, że stopy były gładsze i przyjemniejsze w dotyku.
Z każdym dniem widziałam znaczną różnicę, zniknęły zrogowaciałe skórki, a pięty były mięciutkie jak poduszeczki.

Cena i dostępność: Krem można zakupić w aptekach, a cena produktu sięga 10 zł.

Podsumowanie: Mazidło w połączeniu z kąpielami w solach i regularnym używaniu pumeksu lub peelingu sprawiło, że stopy wyglądały jak po porządnym zabiegu odżywczym w salonie kosmetycznym.

Używacie takich produktów? Może są Wam zbędne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.