Wstałam rano, za oknem mgła przez którą przeciskają się promienie słońca. Patrzę na paznokcie, nie mogę przekonać się do błękitu, więc szybko przeszukuję moje zbiory w celu odszukania błyszczącego lakieru, który poprawi mi humor w te jesienne dni.
Skusiłam się na turkusowe malowidło, które w cieniu zmienia się w ciemną zieleń, w słońcu wygląda zaś obłędnie i tęczowo. Tego mi było trzeba!
Czego potrzebowałam do wykonania stylizacji?
- lakier holograficzny Born Pretty Store - Green Elf z serii Rose Road Series
- naklejki wodne na całą płytkę z Alieexpress
- wykończenie Top coat lakier utwardzający Pablo Color
Kto lubi lakiery holograficzne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.