Czy już Wam wspominałam, że uwielbiam zapach kokosa w kosmetykach? Bardzo często sięgam po olej, który ma zbawienny wpływ na moje pasma. Zawsze sądziłam, że firma 7th Heaven posiada w swojej ofercie jedynie produkty do twarzy, więc maska do włosów była miłym zaskoczeniem.
O produkcie:
Kokosowa maska regenerująca przeznaczona do włosów osłabionych, wysuszonych i cienkich. Wzbogacona w kremowy olej kokosowy i odżywcze proteiny zawarte w ziarnach komosy ryżowej. Produkt posiada relaksujący i kojący zmysły kokosowy zapach, który jest wyczuwalny przez długi czas. Maska sprawia, że włosy są wzmocnione, gładkie i błyszczące.
Opakowanie: Już po raz kolejny jestem zachwycona szatą graficzną produktu. Saszetka o pojemności 25 ml spokojnie wystarczyła mi na nałożenie jej na całe włosy, które są bardzo długie i gęste. U posiadaczek krótkich włosów zapewne wystarczy jej na 2 aplikacje.
Uważam, że ten typ opakowania świetnie nada się na wakacje, ponieważ zajmuje mało miejsca i nie otworzy się podczas długiej podróży.
Konsystencja: Wewnątrz znajdziemy gęstą, treściwą maskę o białym kolorze, która o dziwo jest bardzo lekka i nie obciąża moich cienkich włosów. Nie sprawia problemów podczas nakładania i zmywania.
Zapach: Oszalałam na jego punkcie, ponieważ jest obłędny i niezwykle realistyczny. Słodki aromat kokosa niestety nie pozostaje wyczuwalny po wysuszeniu, ale nie odbieram tego jako wadę.
Działanie: Na zdjęciu możecie zauważyć, że produkt genialnie nabłyszcza pasma, bije od nich niesamowity blask. Moje pasma po wyschnięciu były zdyscyplinowane, dociążone, gładkie i niezwykle miłe w dotyku. Kokosowa maseczka zadziałała w 100%, jestem z niej bardzo zadowolona. Uważam, że mazidło świetnie sprawdzi się przed wielkimi wyjściami.
Cena i dostępność: Jedna saszetka kosztuje około 5-6 zł i można znaleźć ją w drogeriach stacjonarnych i internetowych.
Podsumowanie: Już po pierwszym użyciu byłam pozytywnie zaskoczona działaniem i żałuję, że produkt nie występuje w opakowaniach o większej pojemności.
Jestem bardzo zadowolona z jej efektu, moje włosy były dopieszczone.
Lubicie kokosowe kosmetyki?
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje... Fajnie napisany post. ;)
OdpowiedzUsuń