Dziś podczas sprzątania pokoju zamarzył mi się wosk Warm Cashmere, który pochodzi z najnowszej, jesiennej kolekcji Yankee Candle. Muszę przyznać, że to na nim zależało mi najbardziej, więc nie mogłam doczekać się, gdy go odpalę.
O produkcie:
Wosk o zapachu drzewa sandałowego i egzotycznej paczuli.
Szata graficzna beżowej tarty kojarzy mi się z pierwszymi, jesiennymi wieczorami, książką i cieplutkim kocem, który otula nas podczas chłodniejszego dnia. Naklejka wygląda przytulnie i zachęca do wypróbowania.
Na sucho muszę przyznać, że nie do końca przypadł mi do gustu, ponieważ był niezwykle delikatny.
Po odpaleniu zmieniłam zdanie, ponieważ poczułam nuty drzewa sandałowego oraz paczuli, które były na tyle otulające, że przekonały mnie do siebie. Mała ilość tarty potrafi wypełnić pokój swoją wonią, nie jest jednak męcząca.
Cała kompozycja jest niezwykle przyjemna, kojąca i uspokajająca. Cudowny aromat Warm Cashmere będzie częstym gościem w moim kominku.
Można go także zakupić w większej wersji, ja jednak na początek skusiłam się na wosk, który pochodzi ze strony Candle Online.
Lubicie jesienne zapachy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.