Po prawie roku zdecydowałam się na recenzję mgiełki Nude stworzonej przez Rihannę. Wraz z siostrą często sięgamy po zapachy sygnowane nazwiskami gwiazd, które w większym lub mniejszym stopniu przypadają nam do gustu. Po upływie wielu miesięcy chciałam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat zapachu.
O zapachu:
Nuta głowy: gujawa, mandarynka, gruszka.
Nuta serca: kwiat pomarańczy, jaśmin, gardenia.
Nuta bazy: drzewo sandałowe, kwiat wanilii, piżmo.
W 236ml butelce wykonanej z plastiku skrywa się płyn, który skutecznie może zastąpić dobre perfumy, dlaczego tak uważam? Szata graficzna jest minimalistyczna, aczkolwiek srebrna etykieta dodaje szyku. Atomizer działa bez zarzutu, uwalnia delikatną mgiełkę zapachu, który cudownie otula ciało. Jeśli już o nim mowa, sądzę, że przez waniliową słodycz nie każdemu przypadnie do gustu. Niech ta słodycz Was nie zwiedzie, produkt posiada również drapieżne nuty, które dodają mocy.
Bogaty aromat jest niezwykle kobiecy, mocny i tajemniczy przez świeże, owocowe nuty, które wzbogacają zestawienie.
Atutem mgiełki jest jej trwałość, ponieważ produkt pozostaje wyczuwalny na skórze przez wiele godzin, a przy tym nie traci swojej intensywności.
Uważam, że "Nude" będzie idealnym zapachem na obecną jesień i nadchodzącą zimę.
Jeśli chodzi o cenę, muszę przyznać, że do najniższych nie należy, ponieważ opakowanie kosztuje około 50zł, oczywiście on-line można trafić na świetną okazję i dostać ją w granicy 40. Produkty Rihanny są dostępne w drogeriach stacjonarnych, a także innych wariantach zapachowych.
Czy polecam? Jak najbardziej. Jest to klasyczny zapach, który można używać codziennie, lub na wyjście ze znajomymi czy nawet i randkę.
Sięgacie po zapachy sygnowane nazwiskami gwiazd?
Jeśli tak, to jakie lubicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.