Muszę uważać przy doborze szamponów do włosów ponieważ często wysuszają mój skalp i niestety pojawia się łupież.
Używam aktualnie tych od GP i bardzo je lubię :)
Przy wyborze szamponu patrzę na skład i dodatkowe substancje które mogą pomóc moim włosą :)
Oczekuję więc od szamponów oczyszczonych włosów i nie podrażnionej skóry głowy.
Włosy mają być błyszczące bez oznak łupieżu :)
Aktualnie mam otwarte pare szamponów ponieważ moje włosy szybko się do nich przyzwyczajają, a skalp swędzi i pojawia się pyłek.
Szampon Argan kupiony w Biedronce za 8zł
Szampon Timotei migdałowy 750ml za 12zł kupiony w Kauflandzie
Szampon GP dziegciowy i łopianowy 330ml za 5zł kupiony w Wispolu
Szampon Isana (różowy,czerwony i męski przeciwłupieżowy) za 3,50zł kupione w Rossmanie
Mam także Isanę fioletową z odżywką czekającą na kolejkę za 3,50zł kupioną w Rossmanie.(NOWE)
Jednorazowe szampony w saszetkach z Mariona,Calii kupione za 1,20zł w Wispolu(NOWE)
Najbardziej odpowiada mi szampon z GP łopianowy oraz Argan z Biedronki.
Niestety unikamy parabenów i SLS i innych szkodliwych dodatków niestety są prawie zawsze w każdym szamponie.
Poniżej lista niektórych najczęściej używanych składników szamponów i niektóre z potencjalnych zagrożeń dla zdrowia:
1. Propylene Glycol (Glikol propylenowy)
– jest cieczą oleistą, bezbarwną i bezwonną, otrzymywaną z ropy naftowej, podobną do gliceryny.
Glikol propylenowy:
-może odpowiadać za podrażnienia skóry;
-wywiera potencjalne szkodliwe lub toksyczne oddziaływanie na narządy;
-może potęgować wchłanianie innych szkodliwych substancji chemicznych do ciała poprzez skórę;
-toksycznie wpływ na skórę i jej system odpornościowy.
2. Sodium Lauryl Sulfate lub SLS (Laurylosiarczan sodu)
– to organiczny związek chemiczny, obecnie otrzymywany również syntetycznie. Niezależnie od źródła, z jakiego pochodzi, jest to drażniący, agresywny detergent stosowany z powodzeniem w chemii gospodarczej i przemysłowej.
SLS:
-ma silne właściwości uczulające i drażniące;
-wysusza skórę, powoduje świąd, rumień, a w skrajnych przypadkach również atopowe zapalenie skóry;
-jego obecność w szamponach jest przyczyną powstawania łupieżu, swędzenia skóry głowy oraz łamliwości i wypadania włosów;
-negatywnie wpływa na oczy, szczególnie u dzieci.
3. SLES (Sodium Laureth Sulfate)
– substancja pokrewna SLS, produkowana z tlenku etylenu, będąca pochodną ropy naftowej. Jego obecność można poznać po ilości piany wytwarzanej przez kosmetyk, ponieważ jest to substancja silnie spieniająca.
SLES:
-może powodować podrażnienia skóry i oczu;
-może być zanieczyszczony rakotwórczym dioksanem (dioxane) o działaniu mutagennym (zresztą podobnie SLS) i może stanowić przyczynę raka oraz wpływać negatywnie na płodność.
4. Dietanoloamina (DEA), Monoetanoloamina (MEA) i Triethanolmine (TEA)
– środki pianotwórcze. Stosuje się je w ilości od 1 do 5 proc. produktu w preparacie. Często występują w połączeniu z innymi substancjami chemicznymi obecnymi w produkcie, np. Cocamide DEA lub DEA lauramidu.
DEA, MEA, TEA:
są potencjalnie rakotwórcze;
-działają toksycznie na układ immunologiczny;
-mogą powodować alergie.
5. PEG (Glikol Polietylenowy) i PPG (Glikol Polipropylenowy)
– są często stosowanymi substancjami myjącymi we wszelkich preparatach do pielęgnacji ciała. PEG i PPG sprawiają, że skóra łatwiej wchłania substancje – także te niepożądane i szkodliwe, pochodzące ze środowiska. Do produkcji zarówno PEG, jak i PPG używany jest tlenek etylenu, trujący gaz. Mogą one też być zanieczyszczone dioksanem (czyli eterem) lub zawierać nieprzereagowane cząsteczki trującego gazu.
Na listach składu kosmetyków wyszczególnione są jako PEG, PPG (także z różnymi przyrostkami), glikol polietylenowy, polietylenoglikol, poliglikol oksyetylenowy, polioksyetylenoglikol, makrogol, carbowax, polyethylene glycol, polyethylene oxide lub PEO.
PEG i PPG:
-uszkadzają strukturę genetyczną komórek;
-są uznawane za substancje rakotwórcze.
Źródło: naturalnews.com, ewg.org
Jak widać niestety te substancje mogą poważnie nam zaszkodzić więc czym myć włosy?
Zapoznając się z tym tematem nie miałam pojęcia że mogą aż tyle wyrządzić krzywdy.
Więc czytajmy etykietki i unikajmy podanych szkodliwych substancji! :)
Zapraszam serdecznie na mój blog
www.photoblog.pl/xfokax
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.