Potrzebuję motywacji,aby nie zbierać się z kupnem pędzla następny rok.
Zawsze po odłożeniu pieniążków,przeznaczam je całkiem na coś innego i z planów nici.
Ostatnio przyoszczędziłam troszkę złotówek i w planach mam większe jesienne,a może już zimowe zakupy.
Póki co mam małe wątpliwości,lecz z biegiem czasu mam nadzieję,że znikną.
1.Naklejki wodne.
Choruję na nie od samego początku. Bardzo chcę kupić naklejki z kwiecistym lub bajkowym wzorem. Jest to niezwykła wygoda,a paznokcie wyglądają jak po wyjściu od profesjonalistki.
2.Farby akrylowe.
Dzięki RLM używam ich do malowania wzorków na paznokciach.
Marzy mi się powiększenie moich zbiorów i zakup nowych barw.
3.Gąbka do makijażu.
Mam w planach kupić pierwszą tak wyglądającą gąbeczkę do podkładu.
Nie koniecznie z RT,bo uważam,że to zbędny wydatek.
Może jednak się mylę? Jak myślicie?
4.ZOEVA Naturally Yours lub Rodeo Belle.
Nie dawno kupiłam swoją pierwszą paletę i już pragnę mieć inną.
Niestety kupno Naturally Yours graniczy z cudem. W każdym sklepie jest niedostępna.
5.Kamuflaż w płynie.
Z każdą recenzją mam coraz większą chęć na zakup nowej odsłony słynnego Camouflage.
6.Pędzle Zoeva
Tak bardzo kuszą!!! Są piękne i wyglądają idealnie.
Zdecydowanie minusem jest bardzo wysoka cena.
Zastanawiam sie czy nie wybrać tańszego zestawu Hakuro.
Mam nadzieję,że moja lista nie powiększy się i zostanie taka do samego końca.
Ciekawe ile produktów uda mi się kupić do końca roku.
Czekam na porady,bo sama nie mogę się zdecydować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.