Nigdy nie byłam przekonana do metalicznych lakierów do paznokci, lecz gdy zobaczyłam serię Shiny, zapragnęłam przygarnąć kilka buteleczek. Nie miałam większego do czynienia z kosmetykami Moov, dlatego chciałam poszerzyć swoją wiedzę. Lubię poznawać nowości, ponieważ wiem, co warto polecić, a co nie.
O produkcie:
Intensywny lakier do paznokci. Trwała formuła. Szeroki pędzelek, umożliwiający łatwą aplikację.
Opakowanie: Małe, szklane buteleczki o pojemności 4,5 g posiadają minimalistyczną szatę graficzną w postaci naklejki z nazwą firmy. Na trzonku pędzelka znajdziemy naklejkę z nazwą lakieru, mój piękny, zielony metaliczny lakier nosi nazwę Lena.
Pędzel: Włosie jest długie i płaskie, pędzelek jest przyjemnie elastyczny i mały, dlatego malowanie paznokci jest prawdziwą przyjemnością.
Konsystencja: Produkt nie jest za rzadki ani też za gęsty. Metaliczny lakier nie tworzy smug na płytce, nie spływa z niej i nie zalewa skórek. Ogromnym plusem jest fakt, że kosmetyk w ekspresowym tempie zastyga, jest to bardzo ważne, ponieważ jestem niecierpliwa.
Pigmentacja: Przepiękna zieleń potrzebuje dwóch cienkich warstw do pełnego krycia, jestem zauroczona odcieniem, który kojarzy mi się z syrenim ogonem Arielki.
Trwałość: Zazwyczaj maluję paznokcie w każdą sobotę, więc mam przed sobą prace domowe. Lakier Moov wytrzymał porządki oraz gotowanie, przez 4 dni wyglądał nieskazitelnie. Piątego dnia wieczorem zauważyłam mały uszczerbek u prawej dłoni, lecz był on niemal niewidoczny. Moja syrenka nie ściera się z końcówek oraz nie pęka, jestem nią zachwycona.
Sposób usunięcia: Produkt z łatwością ściera się już przy pierwszym pociągnięciu wacika, dodatkowo produkt nie barwi płytki.
Cena i dostępność: Lakiery Moov są dostępne w sklepie Kontigo, obecnie można spotkać je na promocji. Kosztują tylko 4,19 zł, cena regularna sięga 6,99 zł. Ja miałam szczęście i skorzystałam z -40% zniżki, zapłaciłam mniej więcej 3 zł, dlatego warto polować na obniżki.
Podsumowanie: Przez kilka dni zachwycałam się moimi zielonymi pazurkami, chociaż dawniej unikałam zieleni oraz metalicznych wykończeń. Dzięki wygodnemu pędzelkowi można uzyskać równą linię przy skórkach, dzięki czemu manicure wygląda estetycznie.
Współpraca z lakierami Moov przebiegła wzorcowo, już nie mogę się doczekać, aż pozostałe odcienie trafią na moją płytkę.
Używałyście lakierów Moov?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.