Gdy tylko zauważyłam sól w Lidlu, wiedziałam, że muszę ją kupić. Mam prawdziwego fioła na ich punkcie, używam ich podczas każdej kąpieli. Najbliżsi żartują, że jestem od nich uzależniona. Produkty z serii "Frozen" leżały w strefie przecenionych produktów, lubię tam zaglądać, ponieważ można wybrać wiele interesujących perełek.
Opakowanie: W moim sklepie były tylko dwie wersje, nie mam pewności czy było ich więcej. Moim zdaniem saszetki z postaciami są bardzo urocze, zdecydowanie przypadną do gustu maluchom. Wewnątrz opakowania znajdziemy 60 g soli, która wystarczy na jedną kąpiel.
Zapach: Aromat jest bardzo intensywny, czuć go nawet przez zamknięte opakowanie. Po otwarciu uwalnia się owocowy zapach, który jest przyjemny i umila kąpiel.
Konsystencja: Saszetka skrywa spore kawałeczki soli, wersja z Kristoffem barwi wodę na intensywny turkus, ta z Anną zaś zapewnia piękny pomarańcz. Drobinki rozpuszczają się w ekspresowym tempie, a barwna woda nie pozostawia kolorowego osadu na wannie.
Działanie: Sól w swoim składzie posiada dodatek olejku jojoba oraz witaminy E. Dzięki temu skóra po kąpieli jest niesamowicie gładka i miękka. Mam wrażenie, że pozostaje na niej cieniutka warstwa olejku, dzięki czemu nie muszę sięgać po balsam nawilżający.
Produkt ma bardzo przyjemne działanie, a do tego nie podrażnia i nie wysusza.
Cena i dostępność: Jak już wcześniej wspomniałam, kosmetyk jest dostępny w Lidlu za około 1,85 zł. Niestety nie znalazłam ich online.
Podsumowanie: Jednorazowe saszetki świetnie sprawdzą się w podróży (jeśli mamy pewność, że będziemy mogli skorzystać z dobrodziejstw, jakimi jest wanna). Dzieciaczki na bank będą zachwycone ze względu na kolorową wodę oraz uroczą saszetkę.
Czy Wy też lubicie kąpiele w wannie?
Elza zawładnęła sercami małych dziewczynek <3 W pokoju mojej córeczki króluje pościel frozen. Wystarczy mały przytulas do podusi z królewną i od razu przechodzą wszystkie smutki.
OdpowiedzUsuń