Na blogu pojawiła się już recenzja wosku Floral Candy (KLIK), a dzisiaj przyszedł czas na zapach dla łakomczuszków. Nie mogłam wręcz doczekać się, aż odpalę tartę o zapachu Belgian Waffles, aromat sprawia, że mam ochotę upiec mnóstwo smacznych gofrów. Wiecie, takich chrupiących, pachnących masełkiem, wanilią i słodkim cukrem pudrem.
O zapachu:
Lekkie i puszyste, ciepłe i złocistobrązowe-chrupiące wafle z odrobiną stopionego masła-ulubiony piknikowy przysmak.
Nuty górne: pieczone orzechy pekan, wanilia
Nuty środkowe: maślane wafle, cynamon, roztopione masło
Nuty dolne: bita śmietana
Jasny, pastelowo żółty kolor tarty przypomina mi o surowym cieście na gofry, a szata graficzna naklejki moim zdaniem wygląda kusząco, kto nie ma ochoty na schrupanie świeżych, jeszcze cieplutkich wafli?
Każdy produkt waży 22 g, z racji tego, że zapach jest niesamowicie mocny i przez wiele godzin uwalnia swoje nuty, produkt jest naprawdę wydajny. Już niewielka ilość wosku wystarczy, aby roztoczyć aromat po całym mieszkaniu. Ba! Nawet sucha tarta daje czadu, jej intensywność jest niezwykła, nie trzeba jej podgrzać, aby cieszyć się nutami maślanych gofrów.
Co jeszcze wyczuwam? Słodki cukier, wanilię, pieczone ciasto, całość jest naprawdę realistyczna i przyjemna. Osobiście przepadam za "jedzeniowymi" wytworami Yankee Candle, dlatego ten przypadł mi do gustu i bardzo go polubiłam.
Za każdą tatę zapłacimy 9 zł, ja swoją zamówiłam w sklepie Goodies.
Jak myślicie, polubilibyście taki zapach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.