czwartek, 22 sierpnia 2019

Naturalny peeling kawowy COFFEE MIRACLE- Efektima.


Swoją przygodę z peelingami kawowymi zaczęłam w zeszłym roku latem. Nie spodziewałam się tego, że tak bardzo je polubię i będę ich ogromną fanką. Muszę się Wam do czegoś przyznać! Uwielbiam sprawdzać w drogeriach asortyment kawowych kosmetyków do złuszczania, niekiedy potrafię znaleźć prawdziwą perełkę.



O produkcie:
Peeling pozwala na profesjonalną pielęgnację, bez konieczności wychodzenia z domu. Odpowiednie połączenie specjalnie przygotowanej i wyselekcjonowanej do zabiegów kosmetycznych kawy oraz olejków i składników pielęgnujących wpływa na jakość produktu, zaspokajając potrzeby wymagających kobiet.
Peeling doskonale złuszcza martwy naskórek i poprawia krążenie.

Kawa z dodatkiem: Oleju migdałowego, Soli z Morza Martwego, Witaminy E, Masła shea, Oleju makadamia, Oleju kokosowego.

Skład: Coffea Arabica Seed PowderMacadamia Integrifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sea Salt, Cocos Nucifera Oil, Juglans Regia Shell PowderSaccharum Officinarum ExtractTheobroma Cacao ExtractTocopheryl AcetateButyrospermum Parkii Butter, Aqua, Parfum

Opakowanie: Zielona saszetka zasuwana na zamek strunowy skutecznie chroni produkt przed wilgocią. Szata graficzna jest minimalistyczna, schludna i czytelna. Wewnątrz opakowania znajdziemy 100 g drobinek, które są zaskakująco wydajne.

Zapach: Każdy miłośnik brązowych ziarenek będzie oczarowany, ponieważ kosmetyk pachnie nieziemsko-niczym świeżo zmielona kawa! Aromat rozchodzi się po całej łazience, jest bardzo wyrazisty i pobudzający.

Konsystencja: Drobinki złuszczające są bardzo małe, lecz niesamowicie skuteczne. W składzie produktu możemy zauważyć również białą sól z Morza Martwego. W przypadku tego kosmetyku konsystencja nie jest sucha, a to wszystko ze względu na liczne olejki.
Wilgotny ścierak świetnie rozprowadza się po ciele, działa, a przy tym nie podrażnia (nie używać po goleniu ze względu na słony dodatek). Oczywiście małym minusem jest pobrudzony brodzik.

Działanie: Pięknie oczyszczona, pełna blasku skóra- to wszystko zasługa produkty marki Efektima. Dodatkowo kosmetyk zapewnia porządne nawilżenie ze względu na liczne olejki, które odżywiają przesuszone ciało. Regularne masaże w połączeniu z ruchem i piciem sporych ilości wody przyczyniły się do lepszego napięcia skóry, która stała się jędrniejsza i pozbawiona cellulitu.

Cena i dostępność: Miałam szczęście, ponieważ udało mi się kupić go w Rossmannie na promocji za około 9 zł. Cena regularna jest wyższa, peeling kosztuje 20-22 zł. Oczywiście jest dostępny w drogeriach stacjonarnych i internetowych.

Podsumowanie: Polubiłam go za zapach, skuteczność oraz wilgotną konsystencję, która ułatwiała aplikację. Postanowiłam zakupić go ponownie, jest tego wart.

Jeśli peeling kawowy, to jaki?

4 komentarze:

  1. Uwielbiam peelingi kawowe. Mój robię sobie sama i dodaję do niego oczywiście sól oraz pomarańczowy żel do mycia ciała od Ziaji. Połączenie doskonałe. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie pije kawy, ale myślałam o zakupie ziarnistej, abym mogła robić własne połączenia:)

      Usuń
  2. Peelingi bardzo lubię, ale peelingi kawowe uwielbiam :). Mogłabym na przemian z cytrusowymi używać cały rok. Czasami też sobie robię w domu, pożyczam sobie kawę od swojej drugiej połówki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś się na niego skuszę do tej pory miałam jedynie kawowe peelingi z Body Boom :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.