czwartek, 15 listopada 2018

Największy problem od najmłodszych lat- poplątane pasma. Czy poskromi je balsam Mama&Baby ułatwiający rozczesanie włosów?

Mamą nie jestem, ale sama od dziecka miałam problem z rozczesaniem włosów. Gdy byłam mała, moje pasma były liche, kręcone i ciężkie do poskromienia. Obecnie są bardzo gęste i cienkie, niekiedy miałam problem z ich rozczesaniem po ich umyciu. W sieci znalazłam balsam, który wypadł obiecująco, dlatego po kilku miesiącach regularnych testów przychodzę z moją opinią.


O produkcie:
Organiczny olej jojoba poprawia strukturę włosów, dzięki czemu czesanie staje się łatwe i przyjemne. Prowitamina B5 wzmacnia włosy, a ekstrakt z pszenicy odżywia i wzbogaca włosy w witaminy.

Składniki:
Organiczny Ekstrakt Pszenicy (Organic Triticum Vulgare Germ Extract)- zawiera bogactwo kwasów tłuszczowych, witaminę E, minerały. Nawilża wygładza i zmiękcza włosy, dodaje im objętości, zmniejsza porowatość włosów.

Organiczny olej jojoba (Organic Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil)- nazywany często płynnym złotem ze względu na swoje niezwykłe właściwości. Jest to płynny wosk pozyskiwany z zarodków wiecznie zielonej pustynnej rośliny, który w swoim składzie zawiera m.in. witaminę A, F, E, kwas tłuszczowy palmitynian cetylu, który ze względu na swoje cenne właściwości odżywcze i natłuszczające jest porównywany do wielorybiego tranu, zawiera również skwalen, który chroni przed utratą wody. Nawilża i odżywia włosy, zmiękcza je, nadaje im sprężystości, miękkości i puszystości, nadaje włosom połysk, zapobiega rozdwajaniu końcówek. Łagodzi stany zapalne skóry głowy, przyspiesza regenerację komórek, reguluje wydzielanie sebum, pomaga w walce z łupieżem, przyspiesza wzrost włosów.

Organiczny Ekstrakt Rumianku ( Organic Chamomilla Recutita Flower Extract)- ma działanie przede wszystkim łagodzące podrażnioną skórę głowy, jest przeciwzapalny, przeciwbakteryjny i antyseptyczny, może lekko rozjaśniać włosy. Stosowany na suche, matowe i zniszczone włosy w postaci maseczki, pozwala na ich regenerację. Dzięki niemu włosy wzmacniają się i uelastyczniają.

Witamina B5 (Panthenol)- ze względu na swoją stabilność od dawna jest stosowany w kosmetyce. Jest on jedną z substancji, której nie wyparły żadne nowości, po prostu jest on niezastąpiony. Witamina B5 czyli kwas pantotenowy jest naturalnym składnikiem występującym w skórze i włosach, niezbędnym do ich prawidłowego formowania się. Wykazuje wysokie powinowactwo do keratyny włosów, dzięki czemu jest łatwo wchłaniany przez włosy, nadając im połysk, gładkość, grubość i nawilżenie. Ułatwia rozczesywanie, zapobiega rozdwajaniu końcówek. D-pantenol działa łagodząco i przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienie i swędzenie. Bardzo dobrze tolerowany przez skórę, nie podrażnia, ani nie uczula.

Skład: Aqua with infusions of Organic Triticum Vulgare Germ Extract (organiczny ekstrakt pszenicy), Organic Smmondsia Chinensis Seed Oil (organiczny olej jojoba), Organic Chamomilla Recutita Flower Extract (organiczny ekstrakt rumianku), Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Guar Gum, Panthenol (witamina B5), Glyceryl Stearate, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.

Opakowanie: Biała, plastikowa butelka pomieści w sobie 300 ml produktu. Szata graficzna jest bardzo prosta, typowa dla kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji dzieci. Otwór opakowania jest mały, a zatrzask porządnie przylega do całości.

Zapach: Balsam posiada delikatny, ziołowy aromat, który jest naprawdę subtelny i przyjemny. Całość jest mieszanką zapachu kosmetyków dla dzieci z dodatkiem ziół, całkiem udane połączenie.
Nuty zapachowe pozostają wyczuwalne na pasmach po ich wyschnięciu.

Konsystencja: Produkt ma średniogęstą, leciutką konsystencję, która nie obciąży delikatnych, dziecięcych włosków. Kosmetyk nie sprawia problemów podczas nakładania (ponieważ nie spływa) oraz nie pozostaje na pasmach po ich umyciu.

Działanie: Skusiłam się na balsam ułatwiający rozczesywanie ze względu na to, że jest dedykowany dla małych dzieci. Z racji tego, skład jest całkiem przyjemny, możemy znaleźć w nim mnóstwo ekstraktów, które w całości potrafią zdziałać cuda.
Znacie to uczucie, że po użyciu szamponu włosy są szorstkie, poplątane i niemiłe w dotyku? Ja nie, od kiedy zaczęłam korzystać z balsamu, który fantastycznie rozplątuje już podczas spłukiwania kosmetyków.
Kilka razy nie użyłam szczotki do włosów po ich wyschnięciu, jednak rano nie miałam problemów z ich rozdzieleniem, sądzę, że balsam jest Graalem wśród środków ułatwiających rozczesywanie.
Dodatkowo pasma są niesamowicie błyszczące, lekkie, miękkie i gładkie. Wspaniale się układają, końce są ładnie dociążone, całość wygląda rewelacyjnie. Zauważyłam, że zwiększyła się ich objętość, pasma są ładnie uniesione od nasady.

Cena i dostępność: Produkt jest naprawdę tani, ponieważ w sklepach internetowych kosztuje ok. 8-11 zł. Niestety nie znalazłam tej firmy stacjonarnie.

Podsumowanie: Ten produkt naprawdę działa, zapewne sprawdzi się również świetnie u młodszych. Ja jestem zachwycona i zapewne sięgnę po kolejne opakowanie.

Sięgacie po tego typu produkty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.