To nie tajemnica, że uwielbiam woski Yankee Candle. Często po nie sięgam, lubię je zapalić podczas sprzątania czy gotowania. Wybierany aromat zależy od mojego nastroju, niekiedy mam ochotę na słodkie nuty, później zaś na ciężkie, otulające.
O zapachu:
Pozwól, by otuliła Cię fascynująca kompozycja drewna, musujących cytrusów oraz delikatnych kwiatów i przenieś się w odprężający nadmorski klimat.
Beżowa tarta o wadze 22g posiada przyjemną dla oka szatę graficzną etykiety.
Połączenie kamieni, patyków i piasku przenosi mnie w nadmorskie klimaty.
Po rozpaleniu wosku w powietrzu unosi się otulający, ciepły, delikatnie słodkawy aromat. Z czasem nabiera mocy, zaczyna przypominać mocne, ciężkie, niezwykle aromatyczne męskie perfumy.
Ze względu na swoją siłę, rozpalam kominek na kilka minut, ten czas wystarczy, aby nuty zapachowe rozeszły się po całym pomieszczeniu. Sądzę, że Seaside Woods będzie wspaniałym, jesiennym zapachem.
Produkty Yankee Candle kosztują około 9 zł, zazwyczaj zamawiam je w sieci,
np. w sklepie Goodies.
Lubcie ciężkie, męskie zapachy wosków?
Uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńNie mam pewności czy akurat ten konkretny zapach to moja bajka - musiałabym przyłożyć do niego nos :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach mógłby mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńLubię ciężkie czy konkretne zapachy. Prawda jest jednak taka, że najlepiej coś samemu przetestować. Ten wosk wydaje się interesujący. :)
OdpowiedzUsuń