Wazelina najczęściej lądowała w okolicy moich brwi, jako ochrona przed henną. Używałam jej również zimą, do pielęgnacji suchych i spierzchniętych ust. Wypróbowałam już wiele wariantów i nie każdy przypadł mi do gustu. Dzięki uprzejmości pani Anny znalazłam produkt, który jest wart uwagi i każdej złotówki.
O produkcie:
BIOwazelina to naturalna maść do pielęgnacji oraz ochrony ciała. Konsystencją, właściwościami i zastosowaniem przypomina wazelinę, lecz jej wyjątkowy skład tworzą wyłącznie naturalne oleje, masła i woski.
Dzięki skutecznemu działaniu ochronnemu i pielęgnacyjnemu produkt stanowi doskonałą alternatywę BIO dla popularnej wazeliny. W przeciwieństwie do niej, Biowazelina wchłania się w głębsze partie skóry, a skład bogaty w roślinne tłuszcze nienasycone, dodatkowo odżywia skórę, poprawiając jej kondycję.
Skład: Olej ze słodkich migdałów, wosk pszczeli, olej z ogórecznika, olej z kiełków pszenicy, olej jojoba, masło kakaowe, masło shea, wosk pszczeli, olej kokosowy, wosk carnauba, lanolina, olej rycynowy, wit. E.
Właściwości: Produkt jest HYPOALERGICZNY i łagodny dla skóry wrażliwej. Nie zawiera sztucznych polepszaczy. Nadaje się również do pielęgnacji dziecięcej skóry oraz skóry osób w podeszłym wieku. Jako produkt bezwodny, sprawdza się w zimowej pielęgnacji i ochronie odsłoniętych partii skóry. Działa długotrwale. Charakteryzuje się delikatnym, naturalnym zapachem.
Zastosowanie: Biowazelina znajduje wszechstronne zastosowanie w pielęgnacji i ochronie całego ciała. Skutecznie wygładza i uelastycznia wymagającą skórę. Nawilża, odżywia i regeneruje. Świetnie sprawdza się przy nawet bardzo przesuszonej skórze (usta, stopy, łokcie, dłonie), tworząc powłokę lipidowo-woskową, która długotrwale chroni skórę, nawet po wchłonięciu się preparatu.
Masa netto: 30g
Białe okrągłe pudełeczko wygląda schludnie, a szata graficzna prosto i przyjemnie. Opakowanie zabezpieczone jest naklejką, mamy więc pewność, że nikt wcześniej nie dotarł do wnętrza naszego produktu. Dodatkiem jest również sreberko znajdujące się pod odkręcanym wieczkiem.
Nie raz już wspominałam, że takie opakowania nie należą do higienicznych, dlatego zawsze uważam, aby wydobywać ją przy pomocy szpatułki, ponieważ szkoda zniszczyć tak wspaniały kosmetyk.
W środku znajdziemy 30 g wazeliny, która swoim kolorem i konsystencją przypomina mi budyń. Jest niezwykle delikatna, miękka i z łatwością rozprowadza się po ustach, dłoniach czy innych partiach wymagających nawilżenia.
Produkt posiada delikatny zapach, który jest bardzo subtelny i nie przeszkadza w aplikacji.
Najczęściej stosuję go do pielęgnacji ust oraz skórek wokół paznokci. Bez dwóch zdań wazelina spisuje się na 6+. Świetnie nawilża, szybko się wchłania i w żadnym wypadku nie pozostawia tłustej, lepiącej się warstwy.
Gdzie można ją dostać? Biowazelina jest dostępna w wielu aptekach stacjonarnych, a jej cena wynosi 10 złotych.
Uważam, że jest to niezwykle przydatny produkt, który powinien znaleźć się w wielu kosmetyczkach.
Używacie wazeliny, czy może wolicie zwykłe pomadki i kremy?
:)
OdpowiedzUsuń