piątek, 26 stycznia 2018

Domowe spa z Le Cafe mimi. Dwuetapowa pielęgnacja do twarzy, ultra odżywcza maska z proteinami ryżowymi do suchej i wrażliwej skóry + głęboko nawilżające serum-aktywator.

Kto śledzi mnie na Instagramie ten wie, że urządziłam sobie prawdziwe domowe spa. Przygotowałam maseczkę z różowej glinki oraz wody różanej, a następnie użyłam zestawu firmy Le Cafe de Beaute Kafe Krasoty, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Czy Wy też tak macie, że po zmyciu maseczki jesteście zaskoczeni jej rezultatem? Postanowiłam napisać o produktach kilka zdań, ponieważ mam w planach zrobić spory zapas mazideł wyżej wymienionej marki.
O produkcie:
Le Cafe mimi – dwuetapowa pielęgnacja do twarzy ultra odżywcza maska z proteinami ryżowymi do suchej i wrażliwej skóry + głęboko nawilżające serum-aktywator proteiny ryżowe, masło shea, olej kokosowy, olej awokado, olej migdałowy, kwas hialuronowy, ekstrakt arniki górskiej, ekstrakt lnu, olej arganowy.
Innowacyjny, kompleksowy zestaw do pielęgnacji twarzy w 2 krokach:

Krok I
Miękka, aksamitna maska pozwala szybko nakładać ją na twarz, doskonale wnikając w głębsze warstwy skóry. Masło shea i olej kokosowy zapewniają wyjątkowe odżywienie, nasycają skórę substancjami odżywczymi, przywracają naturalną barierę ochronną, eliminują suchość,zwiększając elastyczność. Proteiny ryżu zmiękczają i rozświetlają skórę twarzy. Olej awokado i olej migdałowy głęboko nawilżają skórę, zapewniając jej miękkość i komfort.

Krok II
Głęboko nawilżające serum-aktywator z kwasem hialuronowym przywraca równowagę wodną w skórze nasycając ją wilgocią, przywraca naturalną objętość komórek i odmładza skórę. Ekstrakt arniki i wyciąg z nasion lnu tonizują skórę, łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia. Olej arganowy pielęgnuje skórę i modeluje kontur twarzy

Skład:
Maska: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej ze słodkich mnigdałów) , Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (masło shea), Cocos Nucifera (Coconut) Oil (olej kokosowy), Rice Powder (puder ryżowy) , Curcuma Longa (Turmeric) Root extract (ekstrakt kurkumy) , Persea Gratissima (Avocado) Oil (olej awokado) , Polysorbate20, Hydrolyzed Rice Protein (proteiny ryżowe), Kaolin (White Clay) (biała glinka), Perfume, Tocopheryl Acetate (Vitamin E) (witamina E), Rosmarinus (Rosemary), Officinalis Leaf Extract (ekstrakt rozmarynu), BetaCarotene (betakaroten), Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Serum-aktywator: Aqua, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil (olej arganowy), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej ze słodkich migdałów), Glycerin, Hydrolyzed Silk Protein (proteiny jedwabiu), Ethylhexyl Stearate, Arnica (Arnica) Montana Flower Extract (ekstrakt arniki), Cetearyl Alcohol, Urea, Isopropyl Myristate, Potassium C1618 Phosphate, Laminaria (Digitata) Extract (ekstrakt laminarii), Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract (ekstrakt lnu) , Pullulan (and) Nannochloropsis Oculata Extract (ekstrakt z alg Nannochloropsis), Perfume, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate (Hyaluronic Acid) (kwas hialuronowy), Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.
Opakowanie: W skład zestawu wchodzą dwie kapsułki, większa jest zaopatrzona w maskę, mniejsza zawiera aktywator. Małe, plastikowe opakowania zostały umieszczone w kartoniku, na którym znajdziemy najważniejsze informacje dotyczące produktów.

Zapach: Po otwarciu pierwszej kapsułki poczułam bardzo przyjemny, delikatnie męski aromat przełamany migdałową nutą. Serum było subtelniejsze, przypominało typowy zapach kremu.

Konsystencja: Maseczka w jasnym, kremowym odcieniu swoją konsystencją przypomina odżywcze masełko. Jest dobrze zbita, gęsta i genialnie rozprowadza się po skórze. Po upływie 15 minut produkt jest nadal widoczny na twarzy, należy go zmyć przy pomocy ciepłej wody. Muszę przyznać, że miałam z tym mały problem, teraz już wiem, że całość należy zetrzeć chusteczką, a resztę zmyć.
Serum jest niesamowicie leciutkie, szybko wnika w głąb skóry. Chociaż nie widać tego gołym okiem, po nałożeniu na twarz możemy zauważyć drobinki rozświetlające, które przepięknie rozświetlają cerę.

Wydajność: Na Instagramie wspomniałam, że maska spokojnie wystarczy na dwa zabiegi spa, to samo tyczy się serum. Ja niestety nie miałam nikogo pod ręką, dlatego maskę rozprowadziłam dodatkowo na szyi, dekolcie oraz wierzchu dłoni. Nałożyłam całkiem grubą warstewkę, serum zaś zachowałam w szczelnie zamkniętym pojemniczku, aby zużyć je wieczorem.

Działanie: Po nałożeniu maseczki czułam przyjemne uczucie chłodu, skóra była ukojona. Po jej zmyciu zauważyłam, że cera jest cudownie nawilżona i niezwykle miękka. Stała się jędrniejsza i napięta, wyglądała na świeżą i wypoczętą. Bił od niej niesamowity blask, skóra wyglądała fantastycznie. Serum sprawiło, że twarz była delikatnie zmatowiona, lecz nadal promienna.
Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, mogę śmiało stwierdzić, że jestem zakochana w rezultacie.
Produkt sprawił, że zniknęły suche skórki oraz delikatne zaczerwienienie, zestaw naprawdę działa!

Cena i dostępność: Mazidła zamówiłam w sklepie Wizaż24 za około 6,50 zł. Wybieram ten sklep, ponieważ można znaleźć mnóstwo innych wersji w atrakcyjnych cenach, które chętnie wypróbuję.

Podsumowanie: O mamusiu! Jestem zadowolona z działania dwuetapowej pielęgnacji, jeśli macie problem z suchą i wrażliwą cerą, koniecznie sięgnijcie po mazidła.

Jakie maseczki są Waszymi ulubieńcami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.