czwartek, 11 maja 2017

Uzależnienie od produktów pielęgnacyjnych usta. Recenzja masełka o zapachu karmelu firmy Isana.

Masełko Isana zamówiłam jeszcze podczas promocji -49% w Rossmannie. Do wyboru są dwie wersje zapachowe. Mnie trafiło się karmelowe, ponieważ jagodowe było już wyprzedane.
Produkt pojawił się w sklepie niedawno, kupiłam go chwilę po jego premierze.
O produkcie:
Isana masełko do ust z olejkiem jojoba o zmysłowym zapachu karmelu. Długotrwałe nawilżenie i pielęgnacja o zapachu karmelu. Tolerancja skórna potwierdzona dermatologicznie.

Skład:
Ricinus Communis Seed Oil, Isostearyl Isostearate, Hydrogenated Castor Oil, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Butyrospermum Parkii Butter, Helianthus Annuus Seed Cera, Aroma, Simmondsia Chinesis Seed Oil.
Opakowanie zostało zabezpieczone kartonikiem, który uniemożliwia otwarcie kosmetyku.
Masełko zamknięte jest w metalowym, małym i płaskim słoiczku. Szata graficzna jest prosta, lecz schludna i przyjemna dla oka. Małym minusikiem może być wieczko, które po prostu się ściąga. Wolałabym wersję zakręcaną, aby produkt nie otworzył się w torebce.
W środku znajdziemy niemal białe masełko, które wygląda jak zwykła wazelina. Jest zbite, sprawia wrażenie twardego, lecz nic bardziej mylnego. Kosmetyk jest niezwykle delikatny i z łatwością sunie po ustach.
Zdaję sobie sprawę, że używanie palca nie jest higieniczne, dlatego moje dłonie nie dotykają powierzchni mazidła, robię dziubek i przybliżam słoiczek do moich ust.
Na wargach pozostaje cienka, bezbarwna warstwa. Nie jest lepiąca oraz nie ucieka poza kontur jak to było w przypadku Bielendy.
Podoba mi się jego zapach, który przypomina słodkie krówki i lody karmelowe. Aromat jest niezwykle realistyczny i słodki.
W opakowaniu znajduje się 16,7 g masła, które kosztuje 6,99 zł. Jak już wcześniej wspomniałam, można je dostać jedynie w drogerii Rossmann.
Bardzo polubiłam karmelowy produkt pielęgnacyjny. Ma świetny wpływ na stan moich ust. Przez długi czas pozostają gładkie i nawilżone. Kosmetyk zdecydowanie działa, zwłaszcza po demakijażu matowych pomadek.

Miałyście już okazję poznać masełko firmy Isana?

4 komentarze:

  1. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli mieści się to w pewnych granicach to myślę, że nie jest to nic złego. Jak dla mnie również ważną sprawą jest, aby od czasu do czasu udać się do psychologa na rozmowę i jak nie mogę sobie poradzić z pewnymi problemami. Bardzo cenię sobie gabinet psychologa https://melka-roszczyk.pl/ gdzie zawsze znajdę zrozumienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.