środa, 10 lutego 2016

My Serenity od Yankee Candle

Następny zapach,który nieziemsko przypadł mi do gustu.
 Mowa o My Serenity.
Jestem zdania,że nowa seria wyszła im cudownie i każdy zapach w jakimś stopniu trafił w moje gusta.
Podczas sprzątania zawsze mam w zwyczaju odpalić nowy zapach,który palę niemal cały dzień.
O dziwo nie skusiłam się wcześniej na MS,więc musiałam go dopaść.
Na "sucho" pachnie ciekawie,więc co dopiero po rozpaleniu?
Tartę zamówiłam w sklepie Goodies

Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu słodkich gruszek i orzeźwiających pomarańczy z dodatkiem tropikalnych kwiatów oraz subtelnego piżma.

Słodka tarta przy rozpaleniu daje czadu, nie jest mdląca nawet podczas długiego palenia.  
Zapach jest cudowny, słodki ale nie za słodki. Można odróżnić w nim poszczególne substancje.
Wyczuwam świeżą nutę cytrusów i gruszki oraz ciepły aromat kwiatów i piżma.
Od pierwszej minuty do zgaszenia zapach jest bardzo intensywny i czuć go od samego początku.
Wosk zauroczył mnie swoją lekkością i subtelnością. 
Jest jednym z tych produktów,które chcę kupić na zapas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla mnie ważny, dzięki Tobie pisanie recenzji ma sens.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.